Reklama

Macron: Igrzyska w Paryżu? Najbiedniejsze dzielnice nie zyskają

Prezydent Francji Emmanuel Macron obawia się, że niektóre z najbiedniejszych dzielnic Paryża nie odczują korzyści z organizacji Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku.

Publikacja: 05.02.2019 20:42

Macron: Igrzyska w Paryżu? Najbiedniejsze dzielnice nie zyskają

Foto: AFP

qm

Uwagi Macrona, wygłoszone w czasie ostatniego z serii spotkań prezydenta, organizowanych w odpowiedzi na demonstracje "żółtych kamizelek", spotkały się z krytyką osób zauważających, że państwo niewystarczająco angażuje się w organizację igrzysk.

- W tej chwili nie osiągamy celów, które powinniśmy osiągnąć dla tych części Paryża, które są najbardziej zaangażowane w to wielkie wydarzenie - powiedział Macron w poniedziałek w Evry-Courcouronnes na południu Paryża.

- Oczywiste jest, że region, a przede wszystkim Seine-Saint-Denis, które będzie najbardziej zaangażowane przez budowę kilku nowych dużych obiektów, nie uzyska sprawiedliwego zwrotu - dodał. - Zamierzamy więc nad tym popracować, ponieważ na razie nie jestem szczęśliwy - stwierdził Macron.

Seine-Saint-Denis, która będzie centrum igrzysk w 2024 roku, notuje najwyższe wskaźniki ubóstwa i przestępczości we Francji. W samym Seine-Saint-Denis słowa Macrona przyjęto z niechęcią.

Z powodu dążeń Macrona do ograniczenia wydatków publicznych, rząd obniżył dotacje na obiekty sportowe na obszarach lokalnych i zmniejszył liczbę subsydiowanych przez państwo miejsc pracy, z których wiele jest powiązanych z klubami sportowymi. W trakcie swojej "debaty krajowej" w Evry-Courcouronnes Macron przyznał, że brak tych środków spowodował prawdziwy problem dla wielu klubów i miast" i obiecał sporządzić "wielki plan dla małych klubów".

Reklama
Reklama

- Przez ostatnie 18 miesięcy rząd porzucił sport i wysłał złe sygnały - powiedział Michel Savin, członek wyższej izby Senatu z opozycyjnych Republikanów, specjalizujący się w kwestiach związanych ze sportem.

Stephane Troussel, prezydent Seine-Saint-Denis, był zirytowany słowami Macrona. - Spuścizna po olimpiadzie to bitwa, którą toczyłem od miesięcy (...) aby zachęcić państwo do zrobienia więcej - powiedział polityk Partii Socjalistycznej. - Ale lepiej później niż nigdy - dodał, komentując słowa Macrona.

Sport
Wyróżnienie dla naszego kolegi. Janusz Pindera najlepszym dziennikarzem sportowym
Sport
Klaudia Zwolińska przerzuca tony na siłowni. Jak do sezonu przygotowuje się wicemistrzyni olimpijska
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
warszawa
Ośrodek Nowa Skra w pigułce. Miasto odpowiada na pytania dotyczące inwestycji
Sport
Liga Mistrzów. Barcelona – PSG: obrońcy trofeum wygrali rzutem na taśmę
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama