Policjanci zostali obrzuceni kamieniami obaj trafili do szpitala, jeden po opatrzeniu ran wrócił do domu, drugi pozostał na obserwacji. Obrażenia odniósł też szesnastoletni pseudokibic.
- Jeden z zaatakowanych funkcjonariuszy oddał dwa strzały ostrzegawcze w powietrze. Wtedy atakujący pseudokibice rzucili w jego kierunku kamieniem, gdy policjant upadał, trzeci ze strzałów niefortunnie trafił 16-latka w udo - relacjonował oficer prasowy wołomińskiej policji Marcin Kasenko. - Lekarz po opatrzeniu rany chłopaka stwierdził, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - dodał.
Czterech funkcjonariuszy obserwowało przejazd pociągu. Gdy pseudokibice zaczęli ich atakować i rzucać w ich kierunku kamieniami, wezwali posiłki. Na miejsce przyjechali policjanci z prewencji.
- Zatrzymano pięć najbardziej agresywnych osób. Pozostałe zostały wylegitymowane - powiedział Sokołowski. W pociągu było ok. 1300 kibiców. - Teraz przeanalizowane zostaną policyjne nagrania i być może do odpowiedzialności pociągnięci zostaną kolejni, biorący udział w zamieszkach, pseudokibice - wyjaśnił.
Zatrzymani odpowiedzą za zniszczenie mienia i atak na policjantów. Jest wśród nich radny z Białegostoku.