Reklama
Rozwiń

Pseudokibice Jagiellonii zaatakowali policjantów

Policja zatrzymała pięciu pseudokibiców białostockiej Jagiellonii - w tym tamtejszego radnego - którzy wracając po meczu z warszawską Legią zatrzymali pociąg w podwarszawskiej Zielonce i zaatakowali zabezpieczających ich przejazd funkcjonariuszy. W czasie starć rannych zostało dwóch policjantów i jeden z pseudokibic.

Aktualizacja: 10.11.2007 17:08 Publikacja: 10.11.2007 08:20

Na zdjęciu policja gromi kibiców z Rzeszowa

Na zdjęciu policja gromi kibiców z Rzeszowa

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Policjanci zostali obrzuceni kamieniami obaj trafili do szpitala, jeden po opatrzeniu ran wrócił do domu, drugi pozostał na obserwacji. Obrażenia odniósł też szesnastoletni pseudokibic.

- Jeden z zaatakowanych funkcjonariuszy oddał dwa strzały ostrzegawcze w powietrze. Wtedy atakujący pseudokibice rzucili w jego kierunku kamieniem, gdy policjant upadał, trzeci ze strzałów niefortunnie trafił 16-latka w udo - relacjonował oficer prasowy wołomińskiej policji Marcin Kasenko. - Lekarz po opatrzeniu rany chłopaka stwierdził, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - dodał.

Czterech funkcjonariuszy obserwowało przejazd pociągu. Gdy pseudokibice zaczęli ich atakować i rzucać w ich kierunku kamieniami, wezwali posiłki. Na miejsce przyjechali policjanci z prewencji.

- Zatrzymano pięć najbardziej agresywnych osób. Pozostałe zostały wylegitymowane - powiedział Sokołowski. W pociągu było ok. 1300 kibiców. - Teraz przeanalizowane zostaną policyjne nagrania i być może do odpowiedzialności pociągnięci zostaną kolejni, biorący udział w zamieszkach, pseudokibice - wyjaśnił.

Zatrzymani odpowiedzą za zniszczenie mienia i atak na policjantów. Jest wśród nich radny z Białegostoku.

Pozostali kibice Jagiellonii wrócili już do domu, pociąg eskortowali policjanci, ponieważ nie chcieli oni odjechać bez swoich kolegów.

- Zniszczyli w sumie pięć radiowozów, uszkodzone zostały też hamulce w pociągu i wybite szyby - wyliczał skutki piątkowych burdSokołowski.

Podkreślił, że na miejsce przyjechał prokurator, który wstępnie nie stwierdził, by doszło ze strony policjantów do złamania prawa. - Nie otrzymaliśmy też żadnego takiego zgłoszenia od samych kibiców - dodał. W TVN24 kibice skarżyli się na poniżające zachowanie policjantów. Ich zdaniem funkcjonariusze byli agresywni.

"Władze Sportowej Spółki Akcyjnej (SSA) Jagiellonia Białystok stanowczo potępiają skandaliczny wybryk nielicznej grupy pseudokibiców, którzy podczas powrotu z meczu z Legią Warszawa wszczęli bójkę z policją, w wyniku której ucierpieli zarówno kibice, jak i policjanci" - głosi oświadczenie wydaneprzez zarząd SSA.

Zaprotestowano jednocześnie przeciwko "agresywnemu i jawnie konfrontacyjnemu zachowaniu niektórych policjantów biorących udział w późniejszym zabezpieczaniu pociągu". Jak głosi oświadczenie, ofiarą takich zachowań był m.in. prezes zarządu SSA Jagiellonia, podróżujący tym samym pociągiem.

Sport
Nie chce pałacu. Kirsty Coventry - pierwsza kobieta przejmuje władzę w MKOl
Sport
Transmisje French Open w TV Smart przez miesiąc za darmo
Sport
Witold Bańka wciąż na czele WADA. Zrezygnował z Pałacu Prezydenckiego
Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji