Jak pan ocenia obecną pozycję Kubicy w Formule 1?
Daniele Morelli:
Zawsze powtarzałem, że dojście do Formuły 1 jest bardzo trudne, ale jeszcze trudniej jest przetrwać pierwszy rok. Robert w pierwszym pełnym sezonie startów zajął szóste miejsce. To prawie najlepszy możliwy wynik, za Ferrari i McLarenem. Robert miał wiele problemów technicznych, które przeszkodziły mu w walce o piąte miejsce w mistrzostwach, zajęte ostatecznie przez kolegę z zespołu BMW Sauber Nicka Heidfelda.
Jak ważne jest porównanie kierowcy z jego partnerem z zespołu? Kubica powtarza, że wynik wewnętrznej rywalizacji nie ma dla niego znaczenia…
Nie da się ukryć, że pokonanie kolegi z zespołu to ważne wyzwanie. Partnerzy z ekipy jeżdżą praktycznie takimi samymi samochodami i zwycięstwo sugeruje, że to właśnie kierowca robi różnicę. Trzeba pamiętać, że Heidfeld – choć nie osiągnął fantastycznych wyników – jest bardzo dobrym kierowcą.