Nie dzisiaj, tak jak zapowiadano, ale dopiero w czwartek Leo Beenhakker podejmie decyzję, których zawodników zabiera do Niemiec na dwutygodniowe zgrupowanie reprezentacji Polski.
– Uznałem, że potrzebuję więcej czasu. Pośpiech w tym przypadku jest niewskazany, postanowiłem nie zmieniać swoich metod pracy i nie poddawać się presji mediów, które chciałyby poznać nazwiska zawodników jak najwcześniej – mówi „Rz” trener.
Beenhakker przekonuje, że poślizg jest kontrolowany. Dzisiaj spotka się ze sztabem reprezentacji i dopiero zacznie rozmawiać o szczegółach. Bogusław Kaczmarek, Dariusz Dziekanowski i Adam Nawałka przygotowali raport dotyczący stanu zdrowia wszystkich 32 piłkarzy, spośród których wybrana zostanie grupa na obóz przygotowawczy.
– Największe problemy ma Grzegorz Bronowicki, który przeszedł operację kolana i dopiero wraca do treningów. Na drobne urazy narzekają też Dariusz Dudka i Radosław Matusiak, jednak zanosi się na to, że będę mógł wybierać ze wszystkich zawodników, których brałem pod uwagę. Nie zapominam także o Dawidzie Janczyku, który od trzech tygodni ćwiczy na pełnych obrotach w CSKA Moskwa – tłumaczy Beenhakker.
Czwartek, jako dzień ogłoszenia listy, nie jest przypadkowy. W środę odbędą się mecze ligowe w Polsce, Niemczech i Hiszpanii. Ponieważ zgrupowanie reprezentacji w Donaueschingen rozpoczyna się w poniedziałek, 19 maja, Beenhakker będzie się starał poprosić o zwolnienie niektórych zawodników z ostatnich meczów ligowych, aby mogli odpocząć chociaż kilka dni.