Austriaccy kibice w większości nie mają dobrego mniemania o reprezentacji swojego kraju, ale wczoraj nie musieli się za nią wstydzić.
Wprawdzie nie dała rady Chorwatom, jednak zagrała na przyzwoitym poziomie i miała trochę pecha. Przydarzył się już w piątej minucie. Doświadczony Ivica Olic wykorzystał sytuację, że blisko jest Rene Aufheuser, i przy drobnym popchnięciu Austriaka, jakich w każdym meczu są dziesiątki, przewrócił się z wdziękiem aktora.
A ponieważ doszło do tego w polu karnym, holenderski sędzia Pieter Vink przyznał Chorwatom rzut karny. Wykorzystał go Luka Modric, 23-letni zawodnik Dinama Zagrzeb, sprzedany już do Tottenhamu.
Austriacy, grający w wielkim turnieju po raz pierwszy od dziesięciu lat, na swoim stadionie w Wiedniu długo nie mogli się pozbierać. Przez prawie całą pierwszą połowę nie byli w stanie przeprowadzić ani jednej groźnej akcji.
Udało im się dopiero w końcówce tej części gry, kiedy napastnik Martin Harnik wbiegł w pole karne za plecami obrońców, mocno z kilku metrów dośrodkował, ale obrońca wybił piłkę na róg.