Robert Kubica potrafi bezlitośnie wykorzystać błędy rywali. Okazja nadarzyła się kiedy tuż po starcie Jarno Trulli zderzył się z Sebastianem Bourdais, co zakończyło wyścig dla Włocha. Trulli zjechał jeszcze do boksu, ale mechanicy nie mogli naprawić zniszczeń. Kubica przesunął się z 11. na 8. pozycję. Hamilton utrzymał pierwsze miejsce, ale Raikkonen starał dotrzymać się mu tempa.
Wśród kierowców z czołówki pierwszy na tankowanie zjechał Felipe Massa (15. okrążenie). Lewis Hamilton odwiedził boksy na kolejnym okrążeniu razem z Kimi Raikkonenem, ale bez problemów obronił pozycję przed zawodnikami Ferrari. Na kolejnych okrążeniach jechał doskonałym tempem i zwiększał przewagę. Massa tracił kolejne sekundy do Brytyjczyka.
Na 16. okrążeniu wyścig zakończył Adrian Sutil. Jego bolid uległ awarii mechanicznej.
Kubica zjechał do boksu dopiero na 25. okrążeniu. Przewaga wypracowana dzięki szybkiej jeździe lekkim bolidem pozwoliła wrócić mu na tor przed Davidem Coultardem na 9. pozycji. Po pit stopie wszystkich rywali i pechu Heikki Kovalainena (przebita opona) Polak przesunął się na 6. miejsce.
[srodtytul]Hamilton ucieka, Ferrari "walczą" o drugie miejsce[/srodtytul]