Podwójne zwycięstwo Red Bulla

Niemiec Sebastian Vettel z teamu Red Bull-Renault, który wystartował z pole position wygrał wyścig Formuły 1 o Grand Prix Chin. Robert Kubica był 13.

Aktualizacja: 19.04.2009 20:19 Publikacja: 19.04.2009 10:06

Sebastian Vettel

Sebastian Vettel

Foto: AFP

Vettel wyprzedził kolegę z zespołu Australijczyka Marka Webbera oraz Brytyjczyka Jensona Buttona z Brawn GP-Mercedes, lidera klasyfikacji MS kierowców.

- Drugie zwycięstwo i znów w deszczu, nie wiem co mogę powiedzieć? Chyba tylko to, żeby jak najczęściej padało. Ale tak poważnie, to uważam, że nasz dzisiejszy sukces jest skutkiem ciężkiej pracy zespołu nad zmniejszeniem dystansu do czołówki - powiedział Vettel po wyścigu.

W wyniku ulewnych opadów deszczu start wyścigu nastąpił za samochodem bezpieczeństwa, a Kubica rozpoczął wyścig z alei serwisowej, podobnie jak Niemiec Timo Glock z Toyoty, bowiem w obydwu przypadkach stratedzy teamów zdecydowali się uzupełnić w ich bolidach zapasy paliwa.

Rywalizacja rozpoczęła się na dobre po ośmiu okrążeniach, gdy tor w Szanghaju opuścił samochód bezpieczeństwa.

Po 18. okrążeniach na tor ponownie wyjechał samochód bezpieczeństwa. Neutralizację wymusił wypadek Roberta Kubicy. Przy wirażu prowadzącym na prosta startową Kubica wjechał na bolid Włocha Jarno Trulliego z Toyoty, ale szczęśliwie zaraz po rozbiciu przedniego spojlera udał się do boksu. Wrócił do stawki na 20. miejscu, ostatnim w stawce.

[srodtytul]Kubica: jazda dzisiaj była bardzo niebezpieczna[/srodtytul]

- Dzisiaj jazda była naprawdę trudna, bo widoczność była katastrofalna. Na pierwszym okrążeniu właściwie nic nie widziałem, zresztą później też nie było lepiej i chwilami było bardzo niebezpiecznie - powiedział Kubica, który po wyścigu.

- Trudno było utrzymać bolid na torze, bo było bardzo ślisko. Niemal wszędzie mieliśmy aquaplaning, co przy złej widoczności stwarzało wiele niebezpiecznych sytuacji, jak choćby moje zderzenie z Trullim, zresztą początkowo myślałem, że to Glock a nie Trulli - powiedział.

- Jarno rozpoczął wcześniej hamowanie, a ja wpadłem w kałużę i chociaż nacisnąłem na hamulec bolid nie zwalniał. Uderzyłem w niego, a moje auto poleciało w górę. Trudno uwierzyć, że nic nam się nie stało, a mój bolid był cały - dodał Polak, którego bolid na 18. okrążeniu zahaczył przodem o tylny spojler Włocha.

[srodtytul]Zamieszanie z hymnami[/srodtytul]

Podczas ceremonii nagradzania trzech najlepszych kierowców w wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Chin organizatorzy imprezy odegrali zespołowi Red Bull-Renault angielski hymn zamiast austriackiego.

Po wręczeniu pucharów najpierw odegrano niemiecki hymn na cześć Vettela, ale chwilę później - ku zdziwieniu szefa teamu red Bull-Renault i jego kierowców - w głośników zabrzmiał utwór "God save the Queen".

Mimo szybkiej interwencji uradowani podwójnym zwycięstwem pracownicy austriackiego teamu nie doczekali się odegrania właściwego hymnu.

[ramka][b]Zwycięzcy wyścigów o GP Chin:[/b]

2009 Sebastian Vettel (Niemcy/Red Bull-Renault)

2008 Lewis Hamilton (W.Brytania/McLaren-Mercedes)

2007 Kimi Raikkonen (Finlandia/Ferrari)

2006 Michael Schumacher (Niemcy/Ferrari)

2005 Fernando Alonso (Hiszpania/Renault)

2004 Rubens Barrichello (Brazylia/Ferrari)[/ramka]

Sport
Andrzej Duda i Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Czy to w ogóle możliwe?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sport
Wsparcie MKOl dla polskiego kandydata na szefa WADA
Sport
Alpy 2030. Zimowe igrzyska we Francji zagrożone?
Sport
Putin chciał zorganizować własne igrzyska. Rosja odwołuje swoje plany
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sport
Narendra Modi marzy o igrzyskach. Pójdzie na starcie z Arabią Saudyjską i Katarem?