Zdecydowanym faworytem w spotkaniu były łódzkie Torpedy. Zeszłoroczny finalista drugiej ligi, zdecydowanie górował nad debiutantem doświadczeniem, siłą i skutecznością. Sygnał do ataku dał Torpedom Borys Bednarek, który jeszcze przed przerwą zdobył trzy przyłożenia dla swojej drużyny. Spotkanie z wyższym dorobkiem punktowym zakończył jednak jego kolega z formacji ataku Damian Waszczyk. Autor aż czterech przyłożeń i podwyższenia schodził do szatni aż z dwudziestoma pięcioma punktami na koncie.
[i]Jesteśmy bardzo zadowoleni tak z wyniku jak i z naszej dzisiejszej gry [/i]– mówi rozgrywający Torped, Leszek Cytawa – [i]Nie do końca jednak udało nam się ustrzec przed błędami, co najmniej trzy z nieudanych podwyższeń powinno powinny być skuteczne. Zadowoleni możemy być też z naszej defensywy, która ani razu nie dopuściła rywali w nasze pole punktowe.[/i]
Słupszczanie nie zdołali niestety odpowiedzieć ani jedną akcją punktową. Doliczając sobie czwartą porażkę, nadal zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Aby móc myśleć o pierwszym zwycięstwie w ostatnich dwóch meczach sezonu, będą musieli solidnie przepracować okres letni.
Sobotnie spotkanie było ostatnim dla obu drużyn przed przerwą wakacyjną. Kolejny mecz drużyna ze Słupska rozegra szesnastego sierpnia z Czerwonymi Bykami z Lubonia. Tydzień później Torpedy będą u siebie gościć drużynę Warsaw Spartans.
[ramka][srodtytul]Griffons Akademia Pomorska Słupsk – Torpedy Łódź 0:69 (0:8, 0:26, 0:14, 0:21)[/srodtytul]