Oba zespoły chcą poprawić swoją sytuację w tabeli przed miesiącem lekkiego roztrenowania. Póki co większe szanse na triumf ma drużyna z Gliwic, która na koncie zgromadziła dwa zwycięstwa i ma realne szanse na awansowanie w tabeli przed Zagłebie Steelers Interpromex z którymi poległa w ostatnim meczu rozegranym dwa tygodnie temu. Krakowianie są na nieco gorszej pozycji startowej – mają w dalszym ciągu po trzech meczach zerowy stan punktów i mimo wielkich chęci mogą mieć problemy także i w nadchodzącej konfrontacji.

W ostatnim starciu Rycerze z Krakowa nie byli w stanie walczyć na równi z inną drużyną ze swojego miasta – Sioux Tigers. Mimo, że po pierwszej kwarcie, zakończonej wynikiem 8:8 można było oczekiwać niespodzianki to spotkanie ostatecznie zostało rozstrzygnięte 44:8 na korzyść Tygrysów. Knights wiedzą, że szanse na półfinały są nikłe, ale i tak marzą o pierwszych punktach w tym sezonie i zwycięstwie.

Gliwiczanie mają jeszcze więcej zapału. Jak powiedział Damian Krzystolik, zawodnik Lwów na pozycji defensive end: - [i]Oczywiście planujemy wygrać. Relacje pomiędzy naszymi zespołami są bardzo dobre. To dzięki Knights kilku kolegów i ja mogliśmy grać już w zeszłym sezonie w lidze, właśnie w tamtym zespole. Myślę, że zaowocuje to czystym meczem w dobrej atmosferze jednak bardzo trudnym, pełnym walki o każdy jard i tak do ostatniego gwizdka.[/i]

Niedzielny mecz dla każdej z drużyn ma duże znaczenie. Dla drużyny ze Śląska jest to walka o kolejne punkty, które zbliżą gliwiczan do awansu do Play Offs, a dla drużyny z Małopolski będzie to starcie o pierwsze punkty ligowe, bowiem krakowscy Rycerze są jedną z trzech drużyn, której nie udało się jeszcze wygrać żadnego spotkania.