To będzie dla władz ligi poważny test. Kryzys finansowy dopadł kluby, zabrakło spektakularnych transferów, a po klęsce reprezentacji na mundialu ciężko będzie zachęcić ludzi do przyjścia na stadiony.
[srodtytul]Moralna katastrofa[/srodtytul]
- Kibice są rozczarowani tym, co wydarzyło się w RPA - mówi prezydent ligi (LFP) Frederic Thiriez. - Ta moralna katastrofa może mieć poważne konsekwencje dla naszego futbolu: spadek frekwencji, oglądalności i przychodów.
Thiriez zdaje sobie sprawę, że odbudowa wizerunku będzie trwać długo. Mecz o Superpuchar oglądało w ubiegłym tygodniu w Tunezji wprawdzie 50 tys. kibiców, ale ich znudzone twarze pokazały jedynie, że produkt o nazwie francuska piłka wymaga gruntownego remontu.
Marsylia wygrała z PSG w rzutach karnych. Obronę tytułu zaczyna u siebie w sobotę: meczem z Caen, które po roku wraca do ekstraklasy. Mistrzom z Marsylii udało się zatrzymać najlepszych zawodników z królem strzelców Mamadou Niangiem na czele i przekonać trenera Didiera Deschampsa do odrzucenia oferty Liverpoolu. - Wejść na szczyt jest trudno, ale jeszcze trudniej jest się na nim utrzymać - uważa Deschamps, który przedłużył kontrakt do 2012 roku. - Zapowiada się bardzo długi sezon, każdy będzie chciał nas pokonać.