Walka trwała bardzo krótko. Butterbean wyprowadził na początku walki kilka lewych prostych, jednak nie zrobiły one wielkiego wrażenia na byłym mistrzu świata Strongmenów. Pudzianowski wyprowadził kilka low kicków, uciekał z narożników ringu, a przy pierwszej okazji powalił Butterbeana na ziemię. Na grad ciosów Pudzianowskiego Amerykanin nie potrafił w żaden sposób odpowiedzieć i sędzia po chwili zakończył walkę.
[srodtytul]Saleta "udusił" Najmana[/srodtytul]
W pierwszej walce wieczoru Przemysław Saleta zmierzył się z Marcinem Najmanem. Najman rozpoczął walkę od szaleńczych ataków i szybko obalił Saletę na ziemię. Zaczął uderzać leżącego kickboksera potężnymi ciosami i rozkrwawił mu czoło. Wydawało się, że walka zostanie szybko przerwana, jednak Salecie udało się sklinczować Najmana. Sędzia przeniósł z powrotem walkę do stójki, jednak Najman ani myślał boksować i ponownie powalił Saletę. Temu jednak udało się tym razem przewrócić rywala na plecy i zakończył walkę duszeniem przedramieniem.
- Najman chciał uchodzić za boksera i playboya. Mam dla niego dobrą wiadomość. Bokserem wprawdzie zostać nie wyszło, ale wciąż może być playboyem. Dlatego moja firma jako nagrodę pocieszenia sprezentuje mu pudełko prezerwatyw - powiedział po pojedynku Saleta.
[srodtytul]Błachowicz mistrzem KSW[/srodtytul]