Rozmowa z Kubicą o nowym bolidzie

- Nie za bardzo już mi się chciało siedzieć w domu - mówił po prezentacji nowego bolidu Lotus-Renault GP Robert Kubica

Publikacja: 31.01.2011 18:30

Robert Kubica i bolid R31

Robert Kubica i bolid R31

Foto: AFP

[b]Rz: Czy przed sezonem 2011 są podstawy do optymizmu? Szefowie zespołu zapowiadają walkę o podia, o wygrane...

Robert Kubica:[/b] Jeszcze za wcześnie na prognozy. Mamy dane z komputerów i tunelu aerodynamicznego, ale dopóki rywale nie odkryją kart, nie będziemy w stanie określić naszej pozycji.

[b] Pierwsze testy dadzą już jakieś podpowiedzi?[/b]

Różnie z tym może być. W sezonie 2008 traciliśmy dwie sekundy na okrążeniu do najlepszych, a półtora miesiąca później w Australii startowałem z pierwszego rządu. W Walencji najważniejsze jest sprawdzenie samochodu, wszystkich podzespołów i nowinek. Na walkę o czasy przyjdzie czas później, choć oczywiście im wcześniej upewnimy się, że wszystko działa tak jak należy, tym szybciej zabierzemy się za pracę nad poprawianiem osiągów.

[b] Dni testowe podzielono niemal po równo między pana i Witalija Pietrowa. Jego zeszłoroczne wyniki i mniejsze doświadczenie sugerują, że to raczej pan powinien odgrywać główną rolę w trakcie przedsezonowych testów... [/b]

Taki podział był też rok temu. Jeśli zespół chce wygrywać mistrzostwa, to potrzebuje punktów obu kierowców – tak można odwrócić tę sytuację. Moje zdobycze mają tę samą wagę, nie dostaję o połowę punktów więcej za tę samą pozycję co on. Sytuacja Witalija i tak jest łatwiejsza niż w ubiegłym roku, ma więcej doświadczenia i to będzie pomocne. Sądzę, że każdy w zespole chciałby, żeby w pewnym stopniu miał mniej problemów niż rok temu i mógł więcej dawać zespołowi.

[wyimek][b][link=http://www.rp.pl/galeria/60514,602892.html]Zobacz zdjęcia nowego bolidu[/link] [/b] [/wyimek]

[b] Cieszy się pan z powrotu do akcji?[/b]

Przerwa zaczęła mnie już nużyć, nie za bardzo już mi się chciało siedzieć w domu. Fajnie, że wszystko zaczyna się od nowa i wygląda lepiej niż 12 miesięcy temu.

[b]Co konkretnie ma pan na myśli? [/b]

Samochód, sytuację w zespole. Rok temu nikt nie wiedział, czy za tydzień będzie miał jeszcze pracę. Teraz wszystko jest poukładane. Jeśli przypomnę sobie, co działo się dwanaście miesięcy temu w zespole, to różnica jest jak pomiędzy niebem a ziemią. Wtedy, w listopadzie czy grudniu, w tunelu aerodynamicznym nie było samochodu, tylko kurz. Zaprezentowaliśmy auto z sezonu 2009, tylko pomalowane w nowe barwy. Teraz jest zupełnie inaczej i chociaż nie daje to gwarancji, że na inaugurację sezonu w Bahrajnie będzie lepiej, to na pewno lepiej jest ruszać ostro z kopyta niż zostawać od razu w tyle.

[b] W pańskich słowach pobrzmiewa jednak nutka optymizmu...[/b]

Fali optymizmu dam się ponieść, jeśli w Bahrajnie będziemy w stanie walczyć o to, o co zespół mówi, że będziemy walczyć. Każdy próbuje pompować balonik oczekiwań, ale wiadomo, że taki balon prędzej czy później pęknie. Zawsze przed sezonem pięć-sześć zespołów zapowiada zwycięstwa, a potem się okazuje, że taki cel jest w zasięgu 2-3 ekip.

[i] Rozmawiał w Walencji Mikołaj Sokół[/i]

[b]Rz: Czy przed sezonem 2011 są podstawy do optymizmu? Szefowie zespołu zapowiadają walkę o podia, o wygrane...

Robert Kubica:[/b] Jeszcze za wcześnie na prognozy. Mamy dane z komputerów i tunelu aerodynamicznego, ale dopóki rywale nie odkryją kart, nie będziemy w stanie określić naszej pozycji.

Pozostało 90% artykułu
Sport
Andrzej Duda i Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Czy to w ogóle możliwe?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sport
Wsparcie MKOl dla polskiego kandydata na szefa WADA
Sport
Alpy 2030. Zimowe igrzyska we Francji zagrożone?
Sport
Putin chciał zorganizować własne igrzyska. Rosja odwołuje swoje plany
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sport
Narendra Modi marzy o igrzyskach. Pójdzie na starcie z Arabią Saudyjską i Katarem?