Reklama
Rozwiń
Reklama

Super Bowl bez cheerleaderek

Pierwszy raz w 45-letniej historii Super Bowl nie przewidziano występów rozkrzyczanych tancerek

Aktualizacja: 07.02.2011 01:34 Publikacja: 06.02.2011 19:33

Cheerleaderki - duma Ameryki

Cheerleaderki - duma Ameryki

Foto: AFP

Wydawać by się mogło, że bez długonogich i długowłosych dziewczyn, której w mniej lub bardziej skąpych strojach zagrzewają do zwycięstw swoje drużyny, amerykański sport od lat nie może już funkcjonować. Roztańczone brunetki i blondynki można podziwiać zarówno podczas rozgrywek futbolistów z NFL, koszykarzy z NBA czy nawet podczas tak zimnych starć, jakie rozgrywają hokeiści z NHL. Nie tylko przyciągają uwagę kibiców podczas przerw, ale również mogą rozproszyć drużynę wroga.

Podczas tegorocznego Super Bowl - rozgrywanego w nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu finału ligi amerykańskiego futbolu, będącego największym sportowym świętem w Ameryce - zabraknie jednak dziewczyn i ich pomponów.

Jak zauważa „Kansas City Star”, ta informacja brzmi jak okrutny żart, ale zarówno Pittsburgh Steelers jak i Green Bay Packers są w bardzo nielicznym gronie amerykańskich zespołów, które cheerleaderek po prostu nie mają. Na 32 drużyny w lidze futbolu NFL tylko sześć obywa się bez profesjonalnego wsparcia powabnych dziewcząt. Packersi pozbyli się swoich w 1988 roku, a Steelersi już 1970 roku.

Z pomocą chciały więc przyjść lokalne cheerleaderki kibicujące na co dzień drużynie Dallas Cowboys. Nie dostały jednak na zgody od NFL i miały występować poza stadionem przed rozpoczęciem spotkania.

Niektórzy są z tego powodu strasznie S-M-U-T-N-I. Część analityków boi się nawet, że brak kibicujących dziewczyn może zmniejszyć oglądalność imprezy.

Reklama
Reklama

Inni są Z-A-D-O-W-O-L-E-N-I. - Zawsze miałem poczucie, że cheerleaderki były świetną rozrywką dla tych ludzi, których nie za bardzo interesowała sama gra - tłumaczył komentator sportowy Larry Tobin, cytowany przez konserwatywną telewizję Fox News.

Ponad stu tysiącom kibiców na stadionie i ponad stu milionom przed telewizorami musi więc wystarczyć sama gra najlepszych z najlepszych w lidze amerykańskiego futbolu. Dla miłośników kobiecych wdzięków przewidziano zaś występ hip-hopowego zespołu Black Eyed Peas z ponętną Fergie w roli głównej.

[i]-Jacek Przybylski z Waszyngtonu[/i]

Sport
Iga Świątek, Premier League i NBA. Co obejrzeć w święta?
Sport
Ślizgawki, komersy i klubowe wigilie, czyli Boże Narodzenia polskich sportowców
Sport
Wyróżnienie dla naszego kolegi. Janusz Pindera najlepszym dziennikarzem sportowym
Sport
Klaudia Zwolińska przerzuca tony na siłowni. Jak do sezonu przygotowuje się wicemistrzyni olimpijska
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama