Rozmowa z pilotem Roberta Kubicy

Jakub Gerber, pilot Roberta Kubicy, w rozmowie z "Rz" opowiada o pierwszych chwilach po tragicznym wypadku podczas włoskiego rajdu

Publikacja: 07.02.2011 09:54

Samochód Roberta Kubicy

Samochód Roberta Kubicy

Foto: AFP

[b]"Rz": Jak wyglądał przebieg wypadku na pierwszym odcinku specjalnym niedzielnego rajdu?[/b]

[b]Jakub Gerber: [/b]Wypadliśmy na prawym zakręcie i dopóki nie zatrzymaliśmy się całkowicie, nie wyglądało to groźnie. Po prostu jak zwykły rajdowy wypadek, jeśli tak można to nazwać. Dopiero jak zobaczyłem, że przez auto przechodzi metalowa bariera w rodzaju tych, które rozdzielają jezdnie na autostradzie, i przyciska Roberta, blokując jego ruchy, zorientowałem się, że sytuacja jest bardzo groźna. Uruchomiłem procedurę wypadkową. Zaczęliśmy akcję ratunkową, przyjechały karetki. Potem tylko czekanie na wycięcie Roberta z auta i przetransportowanie helikopterem do szpitala.

[wyimek][link=http://www.rp.pl/artykul/606314_Wybudzili-Kubice-ze-spiaczki.html]Kubica wybudził się ze śpiączki[/link][/wyimek]

[b]Jak długo trwała akcja ratunkowa?[/b]

O ile karetki zjawiły się szybko, bo przyjechały ze startu odcinka, o tyle przyjazd straży pożarnej trwał dość długo. Myślę, że czekaliśmy co najmniej pół godziny na samą straż pożarną, a wycinanie Roberta z auta trwało też długo. Myślę, że cała akcja ratunkowa trwała godzinę albo i dłużej.

[b]Czy Robert Kubica był przytomny po wypadku?[/b]

W pierwszej chwili po wypadku był nieprzytomny, pewnie samo uderzenie spowodowało utratę przytomności. Natomiast potem przytomność odzyskał, do końca akcji ratunkowej był przytomny. Był z nim kontakt, rozmawialiśmy o tym co się stało, o przyczynach. Wymienialiśmy jakieś tam zdania. Cały czas byliśmy w kontakcie, żeby podtrzymać funkcje życia w sensie psychicznym. Potem straciłem z nim kontakt, ponieważ został przeniesiony do karetki i zawieziony do śmigłowca.

[b]Jak wyglądała opieka w szpitalu?[/b]

Szpital był przygotowany perfekcyjnie. Najlepsi lekarze, perfekcyjna sala operacyjna. To jeden z lepszych ośrodków tego typu we Włoszech, specjalizujący się w chirurgii urazowej i neurochirurgii, także do lepszego miejsca nie mógł trafić.

[b]Jaka była przyczyna wypadku?[/b]

To jest rajd. Takie rzeczy się zdarzają. Niestety, zbieg okoliczności sprawił, że bariera, która powinna była zamortyzować uderzenie, przebiła się przez samochód.

[i]- Rozmawiał Mikołaj Sokół[/i]

[srodtytul]Zobacz film z samochodu załogi, która udzieliła pomocy Robertowi Kubicy na trasie (wrak widać po czasie 3.20):[/srodtytul]

[b]"Rz": Jak wyglądał przebieg wypadku na pierwszym odcinku specjalnym niedzielnego rajdu?[/b]

[b]Jakub Gerber: [/b]Wypadliśmy na prawym zakręcie i dopóki nie zatrzymaliśmy się całkowicie, nie wyglądało to groźnie. Po prostu jak zwykły rajdowy wypadek, jeśli tak można to nazwać. Dopiero jak zobaczyłem, że przez auto przechodzi metalowa bariera w rodzaju tych, które rozdzielają jezdnie na autostradzie, i przyciska Roberta, blokując jego ruchy, zorientowałem się, że sytuacja jest bardzo groźna. Uruchomiłem procedurę wypadkową. Zaczęliśmy akcję ratunkową, przyjechały karetki. Potem tylko czekanie na wycięcie Roberta z auta i przetransportowanie helikopterem do szpitala.

doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium
Sport
Sportowcy spotkali się z Andrzejem Dudą. Chodzi o ustawę o sporcie
Sport
Czy Andrzej Duda podpisze nowelizację ustawy o sporcie? Jest apel do prezydenta
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Sport
Dlaczego Kirsty Coventry wygrała wybory i będzie pierwszą kobietą na czele MKOl?