Rz: 6 września może pan zagrać przeciwko Polsce na otwarcie Stadionu Narodowego w Warszawie. To będzie szczególny moment?
Lukas Podolski:
Tym razem nie strzelę dwóch bramek, tylko jedną. A tak na poważnie – myślę, że to będzie dobry mecz. Cieszy mnie, że powstają w Polsce nowe obiekty. Brakuje jeszcze tylko nowego stadionu mojego ulubionego Górnika.
Nasza reprezentacja staje się coraz bardziej międzynarodowa. Niemiecką kadrę od kilku lat tworzą zawodnicy o różnych korzeniach. Ciężko scalić taką grupę?
U nas nie było z tym kłopotów, o czym najlepiej świadczą styl gry i wyniki. Pochodzenie jest nieistotne, ważne są umiejętności i zrozumienie na boisku. Piłka to uniwersalny język.