Jego pełne nazwisko to Mutaz Essa Barshim. Zaczęło być o nim głośno, gdy w 2010 roku podczas mistrzostw Azji juniorów doprowadził rekord własny i kraju do poziomu 2,31. Trudno było nie zauważyć nastolatka, który ma prawie 1,90 m wzrostu, waży 63 kg, śmiesznie dobiega do poprzeczki, a potem nagle odbija się od ziemi jak od trampoliny.

W tym samym roku został mistrzem świata juniorów, znów przeskoczył 2,30 i zaczęły się pytania, co to za katarskie odkrycie. Odpowiedź była intrygująca: to syn sudańskich emigrantów, którzy w Katarze znaleźli nową ojczyznę. Przyjęty w 2008 roku do Aspire Academy, największego i najnowocześniejszego ośrodka sportowego na świecie powstałego z woli władcy kraju, szejka Hamada ibn Chalifa al Saniego. Był pierwszym absolwentem akademii, który brał udział w mistrzostwach świata i poprawił rekord kraju w dyscyplinie olimpijskiej.

Trenerem skoków na tej uczelni został w lecie 2009 roku Stanisław Szczyrba, polski trener z 20-letnim doświadczeniem pracy w Szwecji. Miał niezaprzeczalne osiągnięcia w skoku wzwyż i skoku o tyczce. Linusa Thörnblada doprowadził do wyniku 2,38. Z Islandką Valą Flosadottir zdobyli brązowy medal igrzysk w Sydney w skoku o tyczce. Pracował z kadrą szwedzkich juniorów.

Katarczycy złożyli Szczyrbie ofertę nie do odrzucenia, trener zostawił pracę w Skandynawii synowi Pawłowi (mistrzowi Polski w skoku o tyczce w 2002 roku), sam powitał Katar, jego upały i bogactwo. Mutaz Essa Barshim od razu zrobił na nim wrażenie, także dlatego, że nie trzeba było z nim rozmawiać o ostatnich modelach aut sportowych lub luksusowych zegarków (nie miał wszystkich przywilejów rodowitych Katarczyków). No i wiedział, kto to jest Artur Partyka, widział jego skoki w Internecie. Na trenera mówi "Stanly".

Gdy się spotkali, skakał 2,14, po dwóch miesiącach pod okiem Polaka – 2,25. Wystarczyło wyeliminować podstawowe błędy. Ubiegły rok Barshim zakończył wynikiem 2,32, zaczął się pojawiać na wielkich mityngach, wygrał mistrzostwa Azji, wojskowe mistrzostwa świata, Igrzyska Arabskie. Otrzymał tytuł sportowca roku w Katarze, a jego trener tytuł trenera roku.

Szczyrba często przylatuje z Mutazem na treningi do Polski. 11 lutego w Spale Barshim poprawił 26-letni rekord Azji (2,33), aby tydzień później w halowych mistrzostwach Azji w Guangzhou zdobyć złoto wynikiem 2,37. Chińska publiczność biła brawa na stojąco, choć poprzednim rekordzistą był Chińczyk Zhu Jianhua.

Katarczyk jest liderem list światowych, o centymetr wyprzedza Rosjanina Andrieja Silnowa. Będzie jedną z gwiazd halowych mistrzostw świata w Stambule. Potem w Londynie.