Aż do lat 70. na strojach piłkarskich nie było żadnych widocznych znaków fabrycznych producenta. Do tego czasu koszulki, spodenki i getry zawodników różniły się tylko kolorami i jakością bawełny. Po kilku praniach bawełna traciła kolor, a im gorszej jakości była, tym bardziej się rozciągała – koszulka traciła fason.
Przez lata wzory koszulek zmieniły się nieznacznie. Różnice widać przy szyi. Były koszulki typu polo (używane najpierw przez Francuzów), z kołnierzykami i półgolfy lub w serek. Górnik i Lech grywały w koszulkach sznurowanych pod szyją. Taką modę upowszechnili Niemcy z RFN, ale wzięli ją z przedwojennej Anglii. Jeszcze w połowie lat 60. używano koszul rozpinanych od góry do dołu, jak do marynarki. Odeszły wraz ze sznurowanymi piłkami z „cyckiem".
Na początku lat 70. bawełnę zaczęły zastępować sztuczne tworzywa. Ponieważ nie zawsze były przyjemne i wbrew zapewnieniom producentów nie przepuszczały powietrza i nie pochłaniały potu, wielu piłkarzy wkładało pod nie bawełniane T-shirty. Przez dziesięciolecia zawodnik wkładał koszulkę w rozmiarze odpowiadającym jego budowie. W latach 80. i 90. zapanowała kilkuletnia moda na koszulki o numer większe, aby piłkarz czuł się w nich swobodnie. A ponieważ już wtedy większość graczy nosiła koszulki wyłożone na spodenki (Michel Platini zawsze), a sędziowie z tą modą przestali walczyć, można jeszcze było mówić o wentylacji.
Spodenki Maradony
Zmieniło się to pod koniec wieku. Firma Kappa (powstała w Turynie w roku 1916) wyprodukowała koszulki z lycry, obciskającej ciało. Ten rodzaj przyjemnego materiału nie tylko eksponował budowę piłkarza, ale znacznie utrudniał zatrzymanie go poprzez złapanie za koszulkę. Wkrótce w ślady Kappy poszła Puma. Włosi, którzy w roku 2006 zdobyli tytuł mistrza świata, grali właśnie w takich koszulkach. Gdy widzi się reprezentacyjną koszulkę Samuela Eto'o z Kamerunu, trudno uwierzyć, że piłkarz się w nią zmieści. Kiedy ją włoży, wygląda jak kulturysta w stroju aerodynamicznym.
Spodenki najpierw były długie, z latami coraz krótsze, aż w latach 70. ledwie zakrywały pośladki. W Europie obowiązywał klasyczny model wylansowany przez firmę Adidas – z rozcięciem z boku. Wersja bogatsza miała wszyte bawełniane slipy, ale to kłóciło się trochę z higieną, więc piłkarze woleli swoje slipy. Najpopularniejszy model tych spodenek nosił nazwę Franz Beckenbauer.