Dla Thomasa Voecklera to czwarte w karierze(drugie w tym roku) etapowe zwycięstwo w TdF. Ale wcześniejsze nie dały tyle satysfakcji. Na wszystkie cztery przełęcze – Aubisque, Tourmalet, Aspin, Peyresourde – Francuz wjeżdżał wczoraj pierwszy. Ostatnie 22 km przejechał już samotnie.
– Poprzednio taki wyczyn widziałem, gdy byłem małym chłopcem. Dziś ja tego dokonałem – cieszył się Voeckler.
Brytyjczyk Bradley Wiggins utrzymał dwie minuty przewagi nad rodakiem i kolegą z grupy Sky Christopherem Froome'em.
W wyścigu nie jedzie już Frank Schleck. Luksemburczyk (RadioShack) miał pozytywny wynik testu antydopingowego, w jego próbce moczu wykryto ksypamid. To środek moczopędny, powoduje obniżenie wagi. Lek jest na liście specjalnych substancji WADA. Jeśli Schleck udowodni, że nie użył go, by poprawić wynik, zostanie tylko upomniany.
– Nie potrafię tego wyjaśnić, ale nie przyznaję się do winy. Jeśli próbka B potwierdzi wynik pierwszego testu, uznam, że padłem ofiarą otrucia – powiedział starszy z braci Schlecków, który po 15 etapach TdF zajmował 12. miejsce. Przed rokiem był trzeci.