Tym razem będzie to muzyczne afterparty - wielki koncert zatytułowany „A Symphony of British Music". Jego dyrektorem artystycznym jest Kim Gavin – były tancerz baletu, obecnie wzięty choreograf i reżyser. Twórca m.in. popularnych musicali, takich jak „Oh! What a Night" (1997), czy „Love Shack" (2005) oraz gigantycznych imprez na żywo, m.in. „Koncertu dla Diany" (2007) na stadionie Wembley.
Gavin mówi, że muzyka w Wielkiej Brytanii to najsilniejszy eksportowy towar w ostatnich 50 latach. A zakończenie Igrzysk będzie jej wyjątkową promocją.
Wiadomo, że w koncercie weźmie udział 4100 wykonawców, w tym 3880 wolontariuszy - Na ceremonii zamknięcia wystąpią nie tylko artyści o światowej sławie – zapowiada Gavin. -Chcemy tę okazję wykorzystać także do zaprezentowania naszych gwiazd jutra.
- Jeśli ceremonię otwarcia można porównać do ślubu, to zamknięcie będzie weselnym przyjęciem – opowiada David Arnold, dyrektor muzyczny koncertu, na łamach „Daily Telegraph". I dodaje: - Będzie to wielkie święto całej brytyjskiej sztuki, bo design, moda, sztuka, poezja i dramaturgia są mocno osadzone w muzyce pop. To bardziej wydarzenie teatralne niż koncert, bo obejmie każdy centymetr stadionu, otaczającego ramionami cały świat. Mamy nadzieję, że będzie to gigantyczne party.
David Arnold jest brytyjskim kompozytorem muzyki filmowej, znanym przede wszystkim z opracowań muzycznych filmów z Jamesem Bondem i serialu telewizyjnego „Little Britain". Na olimpijski finał skomponował muzykę do łączenia segmentów koncertu, nagraną przez London Symphony Orchestra.