Rosjanie przybyli na ratunek

Obecnie nasza reprezentacja gra w grupie 1B, a to tylko ładniejsza nazwa światowej trzeciej ligi. Na mistrzostwach świata Polacy w Krynicy mierzyli się m.in. z: Rumunią, czy Australią. Awans zabrała porażka z Koreą Płd. 2:3.

Choć może marna to pociecha, ale obyło się przynajmniej bez skandali obyczajowych. W przeszłości różnie z tym bywało: zdarzył się i pijany bramkarz, kłaniający się rywalom podczas wręczania medali, i zdemolowane dyskoteki, i bójki między kadrowiczami.

Nie udała się misja Krzysztofa Oliwy, z którym nie chciał współpracować czeski trener Rudolf Rohacek, a później Mariusza Czerkawskiego. Szwedzki trener Peter Ekroth, ściągnięty przez Czerkawskiego, awansu w 2009 roku nie wywalczył i został zwolniony.

Hokej zniknął niemal zupełnie z telewizji, a bez tego o sponsorów jeszcze trudniej. Właśnie z rozgrywek wycofała się Nesta Karawela Toruń, przed sezonem z gry w I lidze zrezygnował KTH Krynica.

Rok temu taki los spotkał Stoczniowca Gdańsk, a po kłopotach z trudem w pierwszej lidze odbudowuje się MMKS Podhale Nowy Targ.

Wszyscy wiedzieli, że droga do poprawy wiedzie przez reprezentację, ale pomysłu, jak ją podnieść, nie było. Jest szansa, że uda się to nowemu prezesowi Polskiego Związku Hokeja na Lodzie (PZHL) dr. Piotrowi Hałasikowi, który funkcję pełni od 26 maja. Idąc do wyborów, ogłaszał, że chce przywrócić reprezentacji prestiż. I znalazł na to sposób. Selekcjonerem został świetny rosyjski trener Igor Zacharkin, a jego konsultantem słynny przed laty gracz Wiaczesław Bykow (dwukrotny złoty medalista olimpijski, pięciokrotny mistrz świata).

Nie dał rady Czech, nie dał rady Szwed, teraz przyszedł czas na Rosjan

Do tej pory to Zacharkin był asystentem u Bykowa zarówno w klubach (m.in. w CSKA Moskwa), jak i w reprezentacji Rosji, z którą dwukrotnie (2008 i 2009) zdobyli mistrzostwo świata.

– Trener Zacharkin pracę z reprezentacją Polski traktuje jako wyzwanie, do którego podchodzi z pełnym profesjonalizmem. Od początku kadencji podkreślałem, że szukaliśmy trenera z najwyższej półki - mówi „Rz" prezes Piotr Hałasik. Pierwsze efekty pracy Rosjan już są: kadra dwukrotnie w sierpniu pokonała grającą w elicie reprezentację Francji (3:1 i 5:3), i to w meczach wyjazdowych. Gdy Bykow wszedł do szatni po raz pierwszy, polscy reprezentanci podobno zaczęli mu bić brawo, zanim jeszcze zdążył cokolwiek powiedzieć.

Namówić do pracy takich fachowców na pewno nie było łatwo, prezes nie chce też zdradzić, ile będą zarabiali ani kto zapłaci za ich kontrakty. – Proszę się o to nie martwić, mam na to przygotowane środki – zapewnia.

Szkoleniem bramkarzy w kadrze zajmie się Rosjanin Kirył Korenkow, który pracował z bramkarzami rosyjskiej KHL, najlepszej obok NHL ligi świata. Ponadto trenerem młodzieżowej reprezentacji Polski został Andriej Parfionow, który jeszcze w kwietniu prowadził Rosję U-18 na mistrzostwach świata. Jego zadaniem jest przygotowanie w ciągu trzech lat drużyny Szkoły Mistrzostwa Sportowego PZHL do gry w młodzieżowej KHL.