NFL: Ray Lewis i inni źli chłopcy

Ray Lewis zbłądził, ale się nawrócił. Takich jak on jest pełno w NFL, niestety nie wszyscy znajdują dobrą drogę

Publikacja: 02.02.2013 00:08

NFL: Ray Lewis i inni źli chłopcy

Foto: AFP

Super Bowl w Houston będzie ostatnim meczem w jego karierze. Wspaniałej karierze, którą od początku do końca spędził w Baltimore Ravens. W niedzielę po raz ostatni wybiegnie na boisko, pewnie się popłacze, choć to wielki chłop i niejedno w życiu widział. Ale właśnie to może go rozczulić.

Nikt nie uwierzy, że nie przypomni mu się tamten wieczór sprzed 13 lat w Atlancie, który zmienił całe jego życie. Nie grał w tamtym spotkaniu (zmierzyły się St Louis Rams i Tennessee Titans), ale był w Atlancie i bawił się na przyjęciu po meczu.

Doszło wtedy do bójki, w której po jednej stronie byli Lewis i jego dwaj koledzy Reginald Oakley i Joseph Sweeting, a po drugiej Jacinth Baker i Richard Lollar – ci dwaj zginęli od ciosów nożem, a poszlaki wskazywały na winę m.in. Lewisa.

Nigdy nie znaleziono jego białej marynarki, w którą był ubrany tamtego wieczoru, na nożu nie odkryto odcisków palców ani DNA, ale w samochodzie Lewisa była krew Bakera. On uniknął odpowiedzialności, poszedł na współpracę z policją, prokurator zgodził się na ugodę, a Lewis dostał rok w zawieszeniu za składanie fałszywych zeznań. Kilka lat później zobowiązał się jednak do wypłaty zadośćuczynienia małej córeczce Bakera.

Lewis się zmienił, nawrócił, teraz mówi, że chce być jak "dobry i wierny sługa" z Ewangelii, ale nie każdy w NFL przechodził taką przemianę, choć wielu popadało w konflikty z prawem. Właściwie nie ma sezonu, by ktoś nie narozrabiał, nie trafił za kratki, kogoś nie pobił albo nie zwyzywał.

Tak samo było i w tym sezonie. Na początku grudnia zginęło dwóch futbolistów, a trzeci trafił do aresztu. Jovan Belcher, zawodnik Kansas City Chiefs, najpierw pokłócił się ze swoją dziewczyną, potem ją zastrzelił, a na końcu popełnił samobójstwo na klubowym parkingu.

Tydzień po tej tragedii w wypadku samochodowym zginął Jerry Brown. Autem kierował jego kolega z Dallas Cowboys, wieloletni przyjaciel Josh Brent. To tylko przykłady z ostatnich miesięcy, a z przestępców, którzy grali w NFL można by złożyć całkiem niezłą drużynę.

Wszyscy kibice pamiętają słynnego OJ Simpsona i jego proces o zabójstwo żony oraz jej kochanka, którym żyła cała Ameryka. Relacje z sali sądowej docierały również do Polski. Zresztą, polscy kibice też mają swojego faworyta, bo Sebastian Janikowski, kopacz Oakland Raiders, do spokojnych nie należy.

Od 2000 roku zawodnicy futbolu amerykańskiego byli aresztowani 624 razy, a w 2012 roku - 42, w tym za najcięższe przestępstwa. Dziennikarze i kibice zastanawiają się, co jest z nimi nie tak. Wielkie pieniądze, które zarabiają w NFL, nie mogą być wszystkiemu winne, bo przecież fortuny powstają i w NBA, i w NHL, i w lidze baseballa, a tam o takich wyczynach nie słychać.

Gwałty, narkotyki, jazda pod wpływem alkoholu, przemoc domowa – futboliści mają przećwiczony cały kodeks karny. Tylko że to nie zmienia nastawienia kibiców. Kochają swoich złych chłopców nawet mimo ich wielkich wad.

Ale ostatnio mają także idola, któremu mogą kibicować z czystym sercem. Tim Tebow, quarterback New York Jets, modli się przed każdym wyjściem na boisko i od czasu do czasu powie katechezę w kościele. Są tacy jak on, ale są też tacy jak Lewis – dobrzy łotrzy, którzy zawracają znad przepaści w ostatniej chwili.

Sport
Po igrzyskach w Paryżu czekają na azyl. Ilu sportowców zostało uchodźcami?
Sport
Wybiorą herosów po raz drugi!
SPORT I POLITYKA
Czy Rosjanie i Białorusini pojadą na igrzyska? Zyskali silnego sojusznika
Sport
Robin van Persie: Artysta z trudnym charakterem
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Sport
Wielkie Serce Kamy. Wyjątkowa nagroda dla Klaudii Zwolińskiej