- Liverpool chce mnie zatrzymać, ale trudno powiedzieć "nie" Realowi Madryt. Pragnę odnieść sukces w dużych zespołach. Nadzieja i marzenie, żeby osiągnąć to w największych zespołach świata jest zawsze. Mogę mieć tylko słowa wdzięczności dla klubu, fanów i ludzi z klubu. Kocham to miejsce, jestem tu szczęśliwy- powiedział 26-letni zawodnik.
Jednak Suarez, którego ostatni incydent- ugryzienie Branislava Ivanovica z Chelsea, spowodował odsunięcie go od gry
na 10 spotkań, uważa, że ??takie niesprawiedliwe traktowanie może zmusić go do odejścia.
- Mam rodzinę która cierpi i to już przekroczyło swój limit. Nie jestem przygotowany na odpychanie od siebie angielskich dziennikarzy. Odkąd byłem dzieckiem ciężko walczyłem, aby znaleźć się tu, gdzie teraz jestem. Nie pozwolę teraz, żeby kilku dziennikarzy traktowało mnie w tak nieuczciwy sposób. Nie oceniają mnie jako zawodnika, a jedynie za moją postawę. Mówią o mnie, jakby znali całe moje życie. Mam żonę i córkę i nie jestem gotowy na to, żeby walczyć z angielską prasą - powiedział Urugwajczyk.
Władze klubu z Liverpoolu twierdzą, że Suarez nie jest na sprzedaż, co potwierdzili podpisując z nim 4-letni kontrakt w zeszłym roku.