Polska załoga rozbudziła apetyty kibiców, odnosząc w Grecji i we Włoszech dwa zwycięstwa w kategorii WRC-2. Przed trzema tygodniami przegrała w Finlandii tylko ze świetnie znającym trasę Jarim Ketomą i awansowała na trzecie miejsce w klasyfikacji.
Jeśli Kubica i Baran ponownie dojadą na drugiej lub pierwszej pozycji, obejmą prowadzenie w mistrzostwach. Wyprzedzających ich w punktacji Nicolasa Fuchsa i Abdulaziza Al-Kuwariego w Niemczech zabraknie.
Będzie to pierwszy asfaltowy start Kubicy w mistrzostwach świata. Z racji wyścigowego doświadczenia w jeździe na twardej nawierzchni powinno być mu łatwiej, ale sam kierowca podkreśla, że szuter wybacza więcej błędów. Przy jeździe dobrym tempem na asfalcie trudno jest uratować się z opresji.
Rajd Niemiec nie należy do najłatwiejszych. Część trasy przebiega wąskimi, krętymi dróżkami w winnicach Doliny Mozeli, a najsłynniejszą próbą jest liczący ponad 40 km odcinek na poligonie wojskowym Baumholder, przejeżdżany dwukrotnie w sobotę.
Podczas środowego odcinka testowego Kubica i Baran byli najszybsi w kategorii WRC-2. Na odcinku o długości 4,5 km lokalny faworyt Sepp Wiegand stracił do polskiej załogi aż 3,6 sekundy.