Raikkonen grozi rezygnacją z reszty sezonu

Kimi Raikkonen, kierowca Lotusa, potwierdza, że rozważa rezygnację z udziału w jutrzejszym wyścigu o Grand Prix Abu Zabi, w ramach protestu z powodu braku wynagrodzenia za cały rok jego pracy.

Publikacja: 02.11.2013 13:39

Raikkonen grozi rezygnacją z reszty sezonu

Foto: AFP

Raikkonen ogłosił we wrześniu, że opuści zespół po zakończeniu obecnego sezonu. Od następnego będzie kierowcą Ferrari. Fin jeździł już we włoskim zespole w latach 2007-2009. W pierwszym sezonie występów w bolidzie Ferrari zdobył swój jedyny tytuł mistrzowski.

Od momentu ogłoszenia swojej decyzji jego relacje z Lotusem gwałtownie się pogorszyły.

Kierowca potwierdził, że opuści dwa finałowe wyścigi, jeżeli jego zespół nie dopełni podstawowych obowiązków i nie wypłaci mu zaległego wynagrodzenia.

- Przyszedłem tu mając nadzieję, że dojdziemy do porozumienia w pewnych kwestiach - powiedział Fin. - Mam nadzieję, że wszystko zostanie naprawione i zakończymy sezon najlepiej jak potrafimy - dodał Raikkonen.

Zapytany, czy myśli o rezygnacji z udziału w dwóch ostatnich wyścigach, w przypadku, gdyby problemy nie zostały rozwiązane, powiedział: - Oczywiście. Kocham wyścigi, kocham się ścigać, jednak bardzo ważnym elementem w tym wszystkim jest biznes. Jeśli pewne sprawy nie są pomyślnie rozwiązywane, to trzeba zakończyć współpracę nawet w najmniej odpowiednim momencie.

- Nie jest miło usłyszeć, że nie pomagasz zespołowi. Twoje interesy mijają się z drużynowym celem i nie pomagasz w walce o punkty, a to wszystko z powodu pieniędzy. To stawia człowieka w bardzo złym świetle. Jak już wcześniej wspominałem, mam nadzieję, że uda nam się wkrótce dojść do porozumienia i rozwiązać wszystkie nasze problemy - stwierdził kierowca.

Napiętą atmosferę w zespole podsycił ostatnio wyścig w Indiach, podczas którego Finowi przekazano polecenie w bardzo wulgarny sposób.

Podczas wyścigu Raikkonen miał problemy ze zużytymi oponami. Jadący za nim Grosjean był szybszy, jednak podczas wyprzedzania Fin wypychał go poza tor. Na sytuację zareagował jeden z inżynierów Lotusa, wykrzykując w stronę 34-latka przekleństwa.

- Niestety, w sporcie takie rzeczy się zdarzają. Nie powinny jednak mieć miejsca. Tamta sytuacja nie miała wpływu na moją decyzję. Złożyło się na to wiele czynników - powiedział Raikkonen.

Raikkonen ogłosił we wrześniu, że opuści zespół po zakończeniu obecnego sezonu. Od następnego będzie kierowcą Ferrari. Fin jeździł już we włoskim zespole w latach 2007-2009. W pierwszym sezonie występów w bolidzie Ferrari zdobył swój jedyny tytuł mistrzowski.

Od momentu ogłoszenia swojej decyzji jego relacje z Lotusem gwałtownie się pogorszyły.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Sport
Witold Bańka wciąż na czele WADA. Zrezygnował z Pałacu Prezydenckiego
Materiał Promocyjny
VI Krajowe Dni Pola Bratoszewice 2025
Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont