Obecne przepisy przewidują dwuletnią dyskwalifikację dla zawodnika, który po raz pierwszy zostanie przyłapany na wspomaganiu się niedozwolonymi środkami. WADA chce zdecydowanego zaostrzenia kary. Cztery lata przerwy czekałyby również sportowców, którzy odmówią poddania się badaniom lub będą wprowadzać w błąd inspektorów komisji antydopingowej.

Bezpiecznie nie będą mogły czuć się także osoby dostarczające nielegalne substancje zawodnikom. Kontrole obejmą trenerów i członków sztabów medycznych. Obecnie sankcje wobec nich mogą być wyciągane jedynie na drodze postępowania karnego.

Agencja chce także przedłużenia okresu przechowywania próbek z ośmiu do dziesięciu lat.

WADA ma świadomość, że propozycje mogą być kwestionowane jako sprzeczne z prawami człowieka. Dlatego prowadzi konsultacje z Trybunałem w Strasburgu.