Międzynarodowa Unia Łyżwiarska (ISU) doszła do wniosku, że kibiców na zawody i telewidzów przed ekrany przyciągną piosenki, które już znają. Telewizyjna oglądalność łyżwiarstwa figurowego od dawna spada, nowy system punktowania, wprowadzony kilka lat temu, jest dla wielu nieczytelny.
Dotychczas soliści, solistki i pary sportowe jako podkład muzyczny mogli wykorzystywać jedynie utwory bez wokalu.
Po igrzyskach w Soczi to ograniczenie zostanie zniesione. Zawodnicy mogą wybierać z każdego rodzaju muzyki, jaki tylko im się podoba. Hip-hop? Pop? Punk? Kirgiski folk? Nie ma problemu.
– Musimy się zmieniać. Tracimy kibiców. Trzeba dać ludziom powód, by nas oglądali. Być może to w jakiś sposób pomoże? – zastanawia się Katia Krier, trenerka francuskich łyżwiarzy.
ISU ma nadzieję, że zawodnicy będą wybierać piosenki znane z list przebojów. To miałoby przyciągnąć przed telewizory i na trybuny młodszych widzów, dla których łyżwiarstwo figurowe jest sportowym reliktem lat minionych. ISU uważa, że zgadzając się na wykorzystanie wokalu, a tym samym najnowszych przebojów, znalazła remedium na wszelkie dolegliwości.