Pozytywna adrenalina

- Chcę skoczyć dwa metry - mówi Justyna Kasprzycka, jedna z faworytek konkursu skoku wzwyż podczas lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Zurychu. Początek rywalizacji w piątek, finał w niedzielę.

Publikacja: 15.08.2014 09:00

Pozytywna adrenalina

Foto: AFP

„Rz": Jest Pani gotowa na wysokie skakanie?

Justyna Kasprzycka:

Jestem przygotowana na pokonanie wysokości dwóch metrów. Blisko było w maju w Eugene, gdzie wynikiem 1,99 wyrównałam rekord Polski. Te zawody dały mi pewność, że jestem blisko tej magicznej granicy. To był motor napędzający mnie przez cały dotychczasowy sezon. Podczas halowych mistrzostw świata w Sopocie wszyscy mówili, że 1,97 wystarczy do medalu. Skoczyłam tyle, pobiłam rekord życiowy i zajęłam czwarte miejsce. Wydaje mi się, że aby teraz zasłużyć na podium trzeba będzie skoczyć te dwa metry. Czekam na ten moment z niecierpliwością. Co prawda wiadomo jaki jest sport, niby wszystko się może zdarzyć, ale staram się myśleć pozytywnie.

Od rozpoczęcia pracy z trenerem Dawidem Pyrą ustabilizowała Pani wyniki. Jak zmodyfikowaliście trening?

Dużo pracowałam nad techniką biegu i szybkością, zmniejszyłam obciążenia siłowe, bardziej niż na ciężary stawiając na jakość treningu. Jeżeli chodzi o elementy techniczne, to już wcześniej byłam raczej poukładaną zawodniczką, więc tutaj o większych zmianach nie było mowy. Na pewno trening teraz jest bardziej wszechstronny, do poszczególnych ćwiczeń wykorzystuję większe partie mięśni. Jestem silniejsza i sprawniejsza, ale to też efekt tego, że przez pierwsze pół roku mocno skupiliśmy się nad wzmocnieniem mojego organizmu. No i obyło się bez kontuzji. Miałam też zgrupowania zagraniczne i w kraju, nie musieliśmy się o nic martwić, mogliśmy liczyć na wsparcie PZLA. To naprawdę pomogło.

Co jest Pani najmocniejszą stroną, a jaki element trzeba poprawić?

Zawsze jest coś do poprawienia. Widzę swoje niedoskonałości i staram się na bieżąco na różne problemy reagować. A co do największego atutu to chyba pozostaje nim rozbieg, szybkość i w związku z tym odbicie.

Głównymi kandydatkami do złota są Chorwatka Blanka Vlasić i Rosjanka Maria Kuczina?

Atutem Vlasić jest ogromne doświadczenie, ale Kuczina nie ukrywa, że też ma apetyt na złoto. Osiągnęła kilka dobrych wyników na mityngach i w Zurychu będzie groźna. Obie pokonały w tym sezonie wysokość dwóch metrów i wszyscy zakładają, że pod nieobecność Anny Cziczerowej to one powalczą o złoto. Ale jest przecież jeszcze Ruth Beitia, która potrafi znakomicie przygotować się do imprezy rangi mistrzowskiej i wywalczyć medal dla Hiszpanii.

O Pani też mówi się „specjalistka od dużych imprez". Słusznie?

Biorąc pod uwagę fakt, że na dwóch ostatnich ważnych imprezach, czyli mistrzostwach świata w Moskwie i halowych w Sopocie, uzyskiwałam rekordy życiowe, to chyba rzeczywiście tak jest. Im ważniejsze zawody przede mną, tym bardziej mobilizuję się do treningu. Teraz też tak było. Pracowałam na 110 procent. Oczywiście, tuż przed zawodami czuję lekki niepokój, ale jak wchodzę na stadion, widzę skocznię i trybuny to stres mija i pojawia się pozytywna adrenalina.

Dotychczas tylko dwóm Polkom udało się zdobyć medale mistrzostw Europy w skoku wzwyż – Jarosławie Jóźwiakowskiej-Biedzie i Donacie Jancewicz. Od srebra tej ostatniej minęło 16 lat...

I już chyba wystarczy. Najwyższy czas, żeby któraś z nas znów wskoczyła na podium. Najlepszy scenariusz dla mnie to wynik 2,01, rekord Polski i medal. A idealnie byłoby gdyby miejsce na podium znalazło się jeszcze dla Kamili Lićwinko.

— rozmawiał Jakub Gregorowicz

„Rz": Jest Pani gotowa na wysokie skakanie?

Justyna Kasprzycka:

Pozostało 98% artykułu
Sport
Putin chciał zorganizować własne igrzyska. Rosja odwołuje swoje plany
Sport
Narendra Modi marzy o igrzyskach. Pójdzie na starcie z Arabią Saudyjską i Katarem?
Sport
Plebiscyt na Najlepszego Sportowca Polski. Poznaliśmy nominowanych
Sport
Zmarł Michał Dąbrowski, reprezentant Polski w szermierce na wózkach, medalista z Paryża
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
SPORT I POLITYKA
Wielki zwrot w Rosji. Wysłali jasny sygnał na Zachód
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska