- Złożyliśmy oficjalny protest w tej sprawie - mówi „Rz" Paweł Słomiński, trener Radosława Kawęckiego.

Być może to sprawiło, że w środę rano Froberg, który polską reprezentację powitał słowami: „Oto ekipa, która odejdzie stąd naszymi samochodami", przeprosił za swój niefortunny żart.

- Dirkowi jest z tego powodu bardzo przykro - zapewniają pracownicy biura prasowego mistrzostw.

Komentarz Froberga wywołał oburzenie w biurze prasowym: - To skandal. Taka osoba powinna natychmiast zostać odsunięta od komentowania. Publiczne przeprosiny nie wystarczą - mówi anonimowo przedstawiciel dużej brytyjskiej stacji telewizyjnej. Jego zdaniem polscy pływacy powinni oficjalnie zaprotestować przeciwko komentatorowi, np. demonstracyjnie schodząc ze słupka.

Tyle że nasi sportowcy, dla których mistrzostwa były dotychczas dość pechowe (Radosław Kawęcki nie wszedł do finału na 100 m st. grzbietowym, a Paweł Furtek na 1500 m st. dowolnym), nie planują akcji protestacyjnej i planują walczyć o medale.