Spodziewano się, że na liczącym ledwie 4,3 kilometra długości torze Interlagos – w kalendarzu F1 krótsza jest tylko uliczna pętla w Monako – różnice między kierowcami będą niewielkie. Rzeczywistość przeszła jednak najśmielsze oczekiwania: walczący o mistrzostwo świata duet Mercedesa przedzieliły zaledwie 33 tysięczne sekundy, a członkowie dominującej w tym sezonie ekipy przecierali oczy ze zdumienia, bo w decydujących momentach kwalifikacji do walki włączyli się także zawodnicy Williamsa.
Lokalny bohater Felipe Massa oraz jedno z odkryć tego sezonu, Valtteri Bottas, porządnie wystraszyli faworytów. Po pierwszej turze pomiarowych okrążeń co prawda wszystko układało się zgodnie z przewidywaniami, bo na czele tabeli widniał Nico Rosberg – autor najszybszych okrążeń we wszystkich treningach na Interlagos – a drugą lokatę okupował jego największy rywal i zespołowy partner Lewis Hamilton. Strata lidera mistrzostw wynosiła zaledwie 29 tysięcznych sekundy, a za plecami duetu Mercedesa czaili się już Massa i Bottas, tracący odpowiednio 81 i 139 tysięcznych.
Ostatecznie z zaciętej walki górą wyszli faworyci, bo kierowcy Williamsa w drugiej, decydującej próbie nie poprawili swoich czasów. Z rywalizacji o pierwsze pole startowe po raz dziesiąty w tym sezonie wyszedł Rosberg, który tym samym zapewnił już sobie przyznawane od tego roku specjalne trofeum dla zdobywcy największej liczby pole position. Dla Niemca nie ma to jednak żadnego znaczenia, bo gra toczy się o znacznie wyższą stawkę: Rosberg próbuje gonić prowadzącego w mistrzostwach Lewisa Hamiltona, który od pięciu wyścigów nie schodzi z najwyższego stopnia podium.
Przed tygodniem lider punktacji zwyciężył w Grand Prix USA, choć tam Rosberg ruszał z pole position i prowadził przez niemal połowę dystansu. Popełnił jednak błąd przy próbie obrony przed zespołowym partnerem i ponadto narzekał, że w wyścigu nie mógł znaleźć odpowiedniego rytmu.
– Wyciągnąłem wnioski z Austin i już wiem, co muszę zrobić jutro – odgrażał się wicelider mistrzostw. – Dlatego nie mogę się już doczekać jutro. Na pewno start będzie fascynującym widowiskiem, ale ruszam z czystej strony toru i dojazd do pierwszego zakrętu jest dość krótki, więc to mi na pewno pomoże.