Aktualizacja: 22.11.2015 18:31 Publikacja: 22.11.2015 18:31
Stefan Szczepłek
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
Najpierw pomyślałem, że policzę, które to boisko na mapie polskiej ligi. Szybko zrezygnowałem, bo nie mogę się ich doliczyć nawet w Warszawie. Stanąłem na co najmniej ośmiu boiskach, kilka innych musiałbym sprawdzić w źródłach. W całej Polsce grano na ponad 100, bo w rozgrywkach brało udział ponad 80 klubów. Jakkolwiek by było, Nieciecza to pierwsza wieś na tej liście.
Wniosek nie jest zbyt odkrywczy. Ekstraklasa jest rozrywką miast, w dodatku raczej tych większych, albo – jak na Śląsku – całych aglomeracji lub ośrodków przemysłowych. Lubin nie jest duży, ale jest tam KGHM i to wystarczy. Dopóki w PRL za Stalą Mielec stały zakłady lotnicze, dopóty klub mógł sprowadzać najlepszych graczy z całej Polski. W wolnej Polsce właścicielom Amiki i Groclinu wydawało się, że Wronki i Grodzisk Wielkopolski mogą wytrzymać konkurencję metropolii, ale po kilku tłustych latach musieli swoje poglądy zrewidować. Wielki futbol potrzebuje wielkich miast.
Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) poinformował o poparciu kandydatury Witolda Bańki na prezydenta i Yang Yang na wiceprezydentkę Światowej Agencji Antydopingowej (WADA).
Upadek rządu we Francji może mieć konsekwencje nie tylko w polityce, ale i w świecie wielkiego sportu. W 2030 roku zimowe igrzyska olimpijskie mają odbyć się we francuskich Alpach pod warunkiem gwarancji finansowych państwa.
To podobno nie jest plotka, że Andrzej Duda może zostać członkiem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl), ale raczej nie pomoże mu w tym Donald Trump.
Organizacja przez Rosję Światowych Igrzysk Przyjaźni została oficjalnie przełożona na czas nieokreślony. W internecie opublikowano dekret w tej sprawie podpisany przez Władimira Putina. Igrzyska początkowo miały odbyć się we wrześniu w Moskwie i Jekaterynburgu, później wydarzenie przełożono na 2025 rok.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Narendra Modi chce zorganizować igrzyska. Ma na to duże szanse, choć indyjski komitet olimpijski od miesięcy jest w kryzysie i nie ma dyrektora generalnego.
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Trudno uniknąć wrażenia, że kwalifikacja prawna zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy policji może zależeć od tego, czy występują oni po stronie potencjalnych sprawców, czy też pokrzywdzonych feralnym postrzeleniem.
Niektóre pomysły na usprawnienie sądownictwa mogą prowadzić do kuriozalnych wręcz skutków.
Hasło „Ja-ro-sław! Polskę zbaw!” dobrze ilustruje kłopot części wyborców z rozróżnieniem wyborów politycznych i religijnych.
Ugody frankowe jawią się jako szalupa ratunkowa w czasie fali spraw, przytłaczają nie tylko sądy cywilne, ale chyba też wielu uczestników tych sporów.
Współcześnie SLAPP przybierają coraz bardziej agresywne, a jednocześnie zawoalowane formy. Tym większe znacznie ma więc właściwe zakresowo wdrożenie unijnej dyrektywy w tej sprawie.
To, co niszczy demokrację, to nie wielość i różnorodność opinii, w tym niedorzecznych, ale ujednolicanie opinii publicznej. Proponowane przez Radę Ministrów karanie za „myślozbrodnie” to znak rozpoznawczy rozwiązań antydemokratycznych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas