Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 28.01.2016 12:50 Publikacja: 26.01.2016 23:01
Piotr Kowalczuk
Foto: archiwum prywatne
Sprawa trafiła do głównego, wieczornego wydania wszystkich dzienników telewizyjnych. „Gazzetta dello Sport" pisze o incydencie na pierwszych pięciu stronach. Dwa największe włoskie dzienniki „Corriere della Sera" i „La Repubblica" poświęcają mu po dwie strony. Wypowiadają się politycy i moralne autorytety. Już niebawem sportowy trybunał wyda wyrok. Eksperci kodeksu sportowego tłumaczą: "Jeśli Mancini byłby gejem, wówczas Sarri dostałby 4 miesiące dyskwalifikacji za homofobię. Najpewniej więc dostanie dwa tygodnie". Dodajmy, że włoskie prawo nie uznaje homofobii za przestępstwo specjalnego rodzaju. Karze za nią jak za obrazę i dyskryminację na każdym innym tle. A Mancini faktycznie gejem nie jest. "La Repubblica" nie bez racji pisze dziś o przystojnym trenerze, a kiedyś znakomitym napastniku, "notorycznie heteroseksualny".
Kirsty Coventry przejmie w najbliższych dniach władzę w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim. Będzie kontynuowa...
Rozgrywki na kortach Rolanda Garrosa to coroczna pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika tenisa ziemnego. W dn...
Witold Bańka pozostanie najważniejszym Polakiem w świecie sportu, bo skutecznie nawigował Światową Agencją Antyd...
Rząd teoretycznie zostawia spółkom Skarbu Państwa wolną rękę w kwestii sponsorowania sportu, ale kodeks dobrych...
W środę, 9 kwietnia, w warszawskim hotelu Sheraton Grand odbyła się druga gala plebiscytu Herosi WP, podczas któ...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas