MKOl zdecydował: Rosja zawieszona. Co z igrzyskami w Paryżu?

Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) półtora roku po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę zawiesił Rosję w prawach członka organizacji ze skutkiem natychmiastowym. Niczego w sprawie występu tamtejszych sportowców na igrzyskach w Paryżu to nie zmienia.

Publikacja: 12.10.2023 17:31

ROC nie może już funkcjonować jako narodowy komitet olimpijski

ROC nie może już funkcjonować jako narodowy komitet olimpijski

Foto: kremlin.ru

Komitet Wykonawczy MKOl-u ukarał Rosyjski Komitet Olimpijski (ROC) za to, że przyjął w poczet swoich członków organizacje sportowe z Doniecka, Chersonia, Ługańska i Zaporoża, czyli więc bezprawnie zaanektowanych regionów Ukrainy. To złamanie Karty Olimpijskiej w zakresie dotyczącym integralności terytorialnej narodowych komitetów.

Rosjanie zostali zawieszeni dopiero teraz, choć wojna w Ukrainie trwa od lutego 2022 roku, a szefem ROC-u pozostaje Stanisław Pozdniakow, czyli porucznik tamtejszej armii, który na początku inwazji opowiadał, że „uczestnictwo w specjalnej operacji militarnej to wielki przywilej”.

Czytaj więcej

Rosjanie wracają do łask, a to dopiero początek. UEFA i FIFA wyszły przed szereg

Czy Rosjanie wystąpią na igrzyskach olimpijskich w Paryżu

ROC nie może już funkcjonować jako narodowy komitet olimpijski. Organizacja nie dostanie też od MKOl-u żadnych środków, a tylko po igrzyskach w Tokio narodowe komitety otrzymały do podziału 540 mln dolarów. Zawieszenie nie zmienia sytuacji samych sportowców. Rekomendacje MKOl-u z marca tego roku pozostają w mocy.

To oznacza, że władze ruchu olimpijskiego wciąż zalecają, aby umożliwić Rosjanom (oraz Białorusinom) udział w międzynarodowych zawodach jako sportowcom neutralnym pod warunkiem, że nie popierają wojny w Ukrainie i nie są w żaden sposób związani z resortami siłowymi.

Czytaj więcej

Garri Kasparow: To będzie początkiem końca reżimu

Kiedy MKOl podejmie decyzję w sprawie występu Rosjan w Paryżu

Decyzja dotycząca ich udziału w igrzyskach zapadnie w późniejszym, bliżej nieokreślonym terminie. Niewykluczone, że po prostu wystąpią w Paryżu pod flagą MKOl-u, a nie - jak podczas igrzysk w Pekinie, Tokio i Pjongczangu - ROC-u, jako "Olimpijczycy z Rosji". - Walka trwa - mówi szef Ukraińskiego Komitetu Olimpijskiego Wadym Hutcajt, ale to zwycięstwo na razie jest raczej fasadowe.

MKOl w czwartek przekazał także, że Olympic Qualifier Series, czyli zawody kwalifikacyjne do igrzysk obejmujące sporty miejskie (BMX, breaking, skateboard, wspinaczka) odbędą się w Szanghaju i Budapeszcie. Początkowo gospodarzem miał być Londyn, ale szansę stracił, bo nie było gwarancji, że brytyjskie władze wpuszczą do kraju Rosjan.

Komitet Wykonawczy MKOl-u ukarał Rosyjski Komitet Olimpijski (ROC) za to, że przyjął w poczet swoich członków organizacje sportowe z Doniecka, Chersonia, Ługańska i Zaporoża, czyli więc bezprawnie zaanektowanych regionów Ukrainy. To złamanie Karty Olimpijskiej w zakresie dotyczącym integralności terytorialnej narodowych komitetów.

Rosjanie zostali zawieszeni dopiero teraz, choć wojna w Ukrainie trwa od lutego 2022 roku, a szefem ROC-u pozostaje Stanisław Pozdniakow, czyli porucznik tamtejszej armii, który na początku inwazji opowiadał, że „uczestnictwo w specjalnej operacji militarnej to wielki przywilej”.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
szachy
Garri Kasparow: To będzie początkiem końca reżimu
rozmowa
Olha Charłan: Czas otworzyć oczy
Sport
Rosjanie wracają do łask, a to dopiero początek. UEFA i FIFA wyszły przed szereg
Sport
WADA walczy o zachowanie reputacji. Witold Bańka mówi o fałszywych oskarżeniach
Sport
Czy Witold Bańka krył doping chińskich gwiazd? Walka o władzę i pieniądze w tle
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?