Na zwycięstwa musimy poczekać

Rozmowa z Nickiem Heidfeldem, kierowcą BMW Sauber

Publikacja: 14.02.2008 01:02

Na zwycięstwa musimy poczekać

Foto: Rzeczpospolita

Rz: Czy bolid F1.08 będzie samochodem zwycięzców?

Nick Heidfeld: Jeszcze nie teraz.

A jest szansa, że w końcu tak się stanie?

Tego nie wiemy. Pracujemy nad tym. Poprzeczkę ustawiliśmy wysoko, początki nie były idealne i na razie nie jest to samochód, którym możnawygrać wyścig, ale może w trakcie sezonu to się zmieni.

Porównując ten samochód z zeszłorocznym, zarówno pan jak i Robert dobrze wypowiadacie się o poprzednim modelu. Nowy nie jest lepszy od starego?

Bez wątpienia jest, tylko musimy się do niego przyzwyczaić. Stary samochód był lepiej zbalansowany, ale przecież pracowaliśmy nad nim przez cały rok. Od prezentacji F1.08 upłynął już miesiąc, wprowadziliśmy wiele nowych elementów i oczywiście samochód jest lepszy i szybszy niż stary. Rok temu byliśmy bardziej zadowoleni z przygotowań, ale teraz wszystko przebiega normalnie i nie widzę powodów do paniki.

Jak się panu jeździ bez kontroli trakcji?

Bardzo przyjemnie. W zeszłym tygodniu po raz pierwszy jeździliśmy w deszczu i podobało mi się to bardziej niż próby na suchym torze – przynajmniej dopóki nie wjeżdża się w kałuże stojącej wody, bo wtedy jest trudno i niebezpiecznie. Potrzebujesz dużo więcej wyczucia przy prowadzeniu bolidu i to jest wyzwanie.

Ma pan za sobą ponad 100 startów w Grand Prix i, podobnie jak zespół BMW Sauber, wciąż czeka pan na zwycięstwo. Presja rośnie?

Nie. Jeżdżę w kartingu od dziewiątego roku życia, potem była Formuła Ford, Formuła 3, Formuła 3000 i wszędzie musiałem wygrywać. To dla mnie nic nowego, od siedmiu lat jestem gotowy do zwyciężania w Formule 1.

Kiedy będzie do tego gotowy również bolid?

O wygraną w pierwszym wyścigu sezonu raczej nie będziemy walczyć, ale stać nas na dobry początek. Uzyskujemy niezłe czasy okrążeń w porównaniu z innymi, choć oczywiście celem pozostają zwycięstwa.

Rok temu spisywaliście się znacznie lepiej w wyścigach niż podczas testów. Może tym razem będzie podobnie?

Wówczas już wyniki testów były dobre. Wiele zależy od oczekiwań. W tym roku wszyscy się spodziewają, że będziemy silni i może wygramy wyścig. Rok temu oczekiwania były na poziomie czwartego miejsca w mistrzostwach. Dla mnie oczekiwania są jednak bez znaczenia – cel pozostaje celem.

Jak wygląda współpraca z Robertem Kubicą przy pracach nad samochodem?

Przesadą jest twierdzenie, że przy rozwijaniu samochodu istotna jest perfekcyjna współpraca między kolegami z zespołu. Ważne, by jeździć jak najszybciej i odpowiednio przekazywać uwagi inżynierom. Myślę jednak, że bardzo dobrze nam się współpracuje – mamy podobne uwagi na temat samochodu, uzyskujemy podobne czasy okrążeń. To cieszy, ale nie ma decydującego znaczenia przy pracach nad bolidem.

Rz: Czy bolid F1.08 będzie samochodem zwycięzców?

Nick Heidfeld: Jeszcze nie teraz.

Pozostało 97% artykułu
Sport
Putin chciał zorganizować własne igrzyska. Rosja odwołuje swoje plany
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką
Sport
Narendra Modi marzy o igrzyskach. Pójdzie na starcie z Arabią Saudyjską i Katarem?
Sport
Plebiscyt na Najlepszego Sportowca Polski. Poznaliśmy nominowanych
Sport
Zmarł Michał Dąbrowski, reprezentant Polski w szermierce na wózkach, medalista z Paryża
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
SPORT I POLITYKA
Wielki zwrot w Rosji. Wysłali jasny sygnał na Zachód
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska