RZ: Podobnie jak przed rokiem zajął pan czwarte miejsce w Grand Prix Hiszpanii. Sukces czy porażka?
Robert Kubica: Ogólnie jestem zadowolony z wyścigu, jechałem dobrym tempem i zdobyłem punkty za czwarte miejsce. Niestety, już na starcie straciłem pozycję – szkoda, bo może była szansa ukończyć wyścig przed Hamiltonem.
Kolejny raz start panu nie wyszedł…
Dobrze ruszyłem z miejsca, ale to mnie trochę zaskoczyło, bo przez cały weekend mieliśmy problemy z powtarzalnością startów. Trudno było wyczuć, co się stanie ze sprzęgłem, i przewidzieć zachowanie samochodu. Bolid zareagował na starcie zupełnie inaczej niż do tej pory, dodałem trochę za dużo gazu i koła zaczęły się ślizgać.
Nie było szansy na obronę pozycji?