Priorytetem dla hiszpańskiego kierowcy są występy w zespole Ferrari. Jednak nie zanosi się na to by włoski zespół chciał zrezygnować z usług któregoś ze swoich kierowców.

Za roczny kontrakt Alonso mógłby otrzymać 15 milionów dolarów. Podpisał by również klauzulę, w której szefostwo Hondy zagwarantowałoby mu bezproblemowe przeniesienie do zespołu Ferrari kiedy nadarzy się ku temu okazja.

Nie jest to pierwsza informacja na ten temat. Kilka tygodni temu pojawiły się podobne spekulacje, kiedy szef zespołu Hondy Ross Brawn stwierdził, że pojawienie się Alonso w jego teamie dałaby wymierną poprawę w postaci 0,6 sekundy na okrążeniu i znacząco przydałaby się przy rozwoju bolidu na sezon 2009.