Zespół z Grove podszedł do systemu odzyskiwania energii kinetycznej w inny sposób niż pozostałe zespoły w stawce - kupił firmę zajmującą się technologiami hybrydowymi i zdecydował się wykorzystać koło zamachowe, które miało być bezpieczniejsze i znacznie tańsze od systemu akumulatorów.

Kierowcy zespołu skarżą się jednak, że prace nad system nie są zbyt zaawansowane. Kazuki Nakajima wyjawił w zeszłym tygodniu, że nigdy jeszcze nie korzystał KERS. Nico Rosberg w rozmowie ze szwajcarskim dziennikiem "Blick" poinformował, że w pierwszych sześciu wyścigach bolidy Williamsa pojadą bez systemu.

Regulamin dopuszcza taką możliwość. Zespoły mają prawo, ale nie mają obowiązku stosowania KERS.

[link=http://www.rp.pl/temat/60514_Formula_1.html][b]Więcej informacji ze świata Formuły 1[/b][/link]

[b]Kobieta w F1? - [link=http://www.rp.pl/artykul/264251.html]czytaj więcej[/link].[/b]