Święto w Pruszkowie

Impreza, która w dniach 25 – 29 marca odbędzie się na podwarszawskim nowo zbudowanym torze, zapowiada lepsze czasy dla reprezentacji Polski

Publikacja: 18.03.2009 00:32

Reprezentanci Polski nie muszą już trenować za granicą. Mamy tor w Pruszkowie

Reprezentanci Polski nie muszą już trenować za granicą. Mamy tor w Pruszkowie

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Kolarski tor BGŻ Arena w Pruszkowie to jeden z trzech obiektów w Polsce, obok toru do kajakarstwa górskiego w Krakowie i wioślarskiego toru Malta w Poznaniu, spełniających wymagania olimpijskie. W każdej chwili mogłyby się tu odbywać igrzyska.

Uwagę wszystkich, którzy pierwszy raz odwiedzają pruszkowski tor, zwraca przestrzeń w jego wnętrzu i wyjątkowa konstrukcja obiektu, zaprojektowanego przez Wojciecha Zabłockiego, dziś słynnego architekta, a przed laty znakomitego szermierza olimpijczyka. Wewnątrz nie ma filarów podpierających dach, więc nic nie ogranicza widoczności.

[srodtytul]Rekordy zagrożone[/srodtytul]

Sam drewniany tor z sosny syberyjskiej o miękkiej strukturze, długości 250 m, szerokości 7,1 m i o powierzchni 10 tys. metrów kwadratowych, został położony przez firmę Niemca Ralfa Schurmanna, największego fachowca w tej branży. Specjaliści twierdzą, że będzie to jeden z najszybszych obiektów na świecie, co gwarantują rodzaj materiału i nowoczesne profilowanie.

Rekordy świata padają zwykle na obiektach położonych w górach, ale można się ich spodziewać także w Pruszkowie, co już pokazały znakomite czasy uzyskiwane we wrześniowych mistrzostwa Europy młodzieżowców.

W mistrzostwach świata wystartuje około 350 zawodników z 38 krajów. Telewizje wyemitują około 200 godzin transmisji. Na całym świecie imprezę obejrzy ponad 300 milionów osób.

[srodtytul]Sir Hoy nie wystartuje[/srodtytul]

Niestety zabraknie w Pruszkowie największego gwiazdora kolarstwa torowego Chrisa Hoya, który nie obroni tym samym tytułów wywalczonych w Manchesterze.

Najlepszy sportowiec Wielkiej Brytanii w 2008 roku, który za zdobycie trzech złotych medali na igrzyskach olimpijskich w Pekinie otrzymał od królowej Elżbiety tytuł szlachecki, podczas zawodów Pucharu Świata w Kopenhadze przewrócił się w finale keirinu. Kontuzja biodra wykluczyła go ze startów na dłużej.

W brytyjskiej ekipie nie będzie także Bradleya Wigginsa, który z Pekinu wrócił z dwoma złotymi medalami. Zapowiedział, że wróci na tor dopiero przed igrzyskami w Londynie w 2012 roku, a teraz woli startować na szosie.

[srodtytul]Pupil Armstronga[/srodtytul]

Są natomiast: dwukrotna mistrzyni świata, najlepsza w sprincie w igrzyskach w Pekinie, Victoria Pendleton, mistrz świata w wyścigu amerykańskim z 2007 roku oraz zwycięzca czterech etapów Tour de France 2008 Mark Cavendish (we wtorek wygrał ostatni etap wyścigu Tirreno - Adriatico) oraz trzech z czterech członków złotej drużyny sprinterów z Pekinu – Jamie Staff, Jason Kenny i Ed Clancy.

Nowe gwiazdy mogą rozbłysnąć właśnie w Polsce. Choćby takie jak młody Amerykanin Taylor Phinney, który w zawodach Pucharu Świata w Kopenhadze wygrał wyścigi na dochodzenie (4000 m) i na 1 kilometr, poprawiając na obu dystansach rekordy USA. Lance Armstrong twierdzi, że to największy talent w historii amerykańskiego kolarstwa.

Phinney, który 27 czerwca skończy dopiero 19 lat, wyróżnia się również w rywalizacji na szosie. W 2007 roku był mistrzem świata juniorów w jeździe na czas, a przed rokiem zdobył brązowy medal, przegrywając m.in. z nadzieją polskiego kolarstwa Michałem Kwiatkowskim, który w Kapsztadzie wywalczył złoto.

Sprinter Sven Nimke, czterokrotny medalista igrzysk olimpijskich (w latach 2000, 2004 i 2008), od 5 marca trenował wraz z reprezentacją Niemiec w BGŻ Arena. – Zauważyłem, że po tym torze jeździ się z dużą lekkością – mówi. To zapowiedź rekordowych wyników.

[srodtytul]Liczymy na medale[/srodtytul]

Polska wystawia 16-osobową reprezentację (pięć kobiet i 11 mężczyzn) we wszystkich 19 konkurencjach. W 16 wywalczyliśmy prawo startu w imprezach poprzedzających mistrzostwa. W trzech kolejnych (omnium, sprint i keirin kobiet) otrzymaliśmy dzikie karty od UCI.

– Największe szanse mamy w męskich konkurencjach scratchu, wyścigu punktowym i sprincie drużynowym – mówi Paweł Meszka, kierownik wyszkolenia w Polskim Związku Kolarskim. – W dwóch pierwszych Rafał Ratajczyk, śmiało można powiedzieć – najszybszy zawodnik na świecie, może nawet sięgnąć po medal. W trzeciej polski zespół bardzo chce zrewanżować się za niepowodzenie na igrzyskach w Pekinie i walczyć o szóstą lokatę, na którą realnie go stać. Pięć drużyn wydaje się poza zasięgiem. Wielką niewiadomą są natomiast konkurencje kobiece, w których dopiero uczymy się ścigania z najlepszymi, ale nauka postępuje bardzo szybko.

Na poprzednich mistrzostwach w Manchesterze rozegrano 18 konkurencji (w tym roku doszła jeszcze jedna – omnium kobiet). Dziewięć złotych medali zdobyła Wielka Brytania, trzy Holandia, dwa Białoruś, a po jednym Francja, USA, Nowa Zelandia i Kuba.

W programie igrzysk olimpijskich jest dziesięć konkurencji kolarstwa torowego (siedem męskich, trzy kobiece). Brytyjski medalowy sukces w Pekinie zbudowany został głównie na torze. Teraz, mając nowoczesny obiekt, możemy włączyć się do rywalizacji z najlepszymi.

– Wielka Brytania, Australia i Francja dominują obecnie w światowym kolarstwie torowym. W drugim szeregu są Holandia i Niemcy. Dzięki własnemu obiektowi Polska dołączy do tej piątki za trzy lata – zapowiada Paweł Meszka.

[i]Wasz pytanie, wyślij e-mail do autora: [mail=m.ceglinski@rp.pl]m.ceglinski@rp.pl[/mail][/i]

Kolarski tor BGŻ Arena w Pruszkowie to jeden z trzech obiektów w Polsce, obok toru do kajakarstwa górskiego w Krakowie i wioślarskiego toru Malta w Poznaniu, spełniających wymagania olimpijskie. W każdej chwili mogłyby się tu odbywać igrzyska.

Uwagę wszystkich, którzy pierwszy raz odwiedzają pruszkowski tor, zwraca przestrzeń w jego wnętrzu i wyjątkowa konstrukcja obiektu, zaprojektowanego przez Wojciecha Zabłockiego, dziś słynnego architekta, a przed laty znakomitego szermierza olimpijczyka. Wewnątrz nie ma filarów podpierających dach, więc nic nie ogranicza widoczności.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Sport
Transmisje French Open w TV Smart przez miesiąc za darmo
Sport
Witold Bańka wciąż na czele WADA. Zrezygnował z Pałacu Prezydenckiego
Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Materiał Promocyjny
Obiekt z apartamentami inwestycyjnymi dla tych, którzy szukają solidnych fundamentów
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji