Już początek meczu zapowiadał wyrównaną walkę. Oba zespoły zdobyły w pierwszej kwarcie po jednym przyłożeniu. Solidnie grający Rycerze stawiali opór popełniającym sporo błędów Tygrysom.
W kolejnych kwartach gospodarze derbów rozpędzili się nie pozostawiając cienia wątpliwości, który zespół jest najlepszy w stolicy Małopolski.
Ostatnia odsłona meczu dała szansę zmiennikom obu drużyn na pokazanie trenerom i kibicom swoich umiejętności.
To był zdecydowanie najsłabszy nasz mecz w tym sezonie - podsumował prezes Sioux Kraków Tigers Michał Truszkowski. – Zdażyło się tak, że najsłabiej zagraliśmy właśnie w bardzo oczekiwanym meczu derbowym, ale narzekać na pewno nie mogę. Wygraliśmy nie odnosząc poważniejszych kontuzji, co dobrze rokuje przed ważnym starciem z Zagłębie Steelers Interpromex – dodał Truszkowski.
W składzie Tigers bardzo dobry mecz zagrał zdobywca trzech przyłożeń running back Mieszko Łabuz. Kolejne dobre zawody zanotowali Artur Rozpędzik i grający w formacji obronnej i ofensywnej Łukasz Kądziołka.