Spartans w drugim meczu z rzędu już pierwsze posiadanie piłki zamienili na punkty. Maciej Pobudkiewicz odebrał kickoff gospodarzy i zakończył swój bieg dopiero w strefie końcowej przeciwnika. Mecz był bardzo wyrównany. Pierwsza i druga kwarta zakończyła się jednopunktowym prowadzeniem odpowiednio gospodarzy 8:7 oraz gości 14:15.
Pierwsza połowa meczu przebiegała pod dyktando biegowej ofensywy Czerwonych Byków. Obrona warszawiaków nie dawała sobie rady z bardzo szybkimi zawodnikami z Poznania, którzy raz za razem biegami na zewnątrz zdobywali kolejne jardy. Przełomowym momentem w meczu była zatrzymana przez Spartans próba podwyższenia za dwa punkty po przyłożeniu przeciwnika.
Druga połowa meczu to dwa przyłożenia Bartosza Depczyńskiego, urazy wśród Byków i spora ilość kar. Po wyjściu gości na prowadzenie, gospodarzy zaczęły ponosić nerwy, skutkiem czego było wykluczenie ze spotkania jednego z zawodników z Poznania.
Po wakacjach obie drużyny wznowią sezon meczami wyjazdowymi. Czerwone Byki Poznań pojadą do Słupska na mecz z Griffons. Warsaw Spartans wyjeżdżają zaś do Łodzi na spotkanie z liderami tabeli - Torpedami.
[ramka][srodtytul]Czerwone Byki Poznań - Warsaw Spartans 14:34 (8:7, 6:8, 0:6, 0:13)[/srodtytul]
