Ostatnie GP sezonu, a pierwsze na roponośnych piaskach emiratu, rozpocznie się za dnia (o 14 polskiego czasu), a zakończy po zmroku. Zachód słońca nad supernowoczesnym torem: tak Formuła 1 i Kubica będą żegnali zespół fabryczny BMW.

Pierwsze trzy lata współpracy wszystkim kojarzyły się dobrze. BMW Sauber przeszedł drogę od regularnego zdobywania punktów przez wizyty na podium po pierwsze zwycięstwo w sezonie 2008, gdy Polak wygrał w Montrealu. Obecny sezon zepsuł te wspomnienia. Najpierw szamotanina inżynierów próbujących bez efektu ulepszyć bolid, potem komunikat o wycofaniu BMW z F1, gęstniejąca atmosfera w zespole. Najlepszy symbol ostatnich miesięcy to piątkowy, kolejny już pożar silnika w bolidzie Kubicy. Polak przesiedział najważniejszą część treningu w boksie.

Po niedzielnym wyścigu drogi Kubicy i BMW Sauber ostatecznie się rozejdą. Polak przechodzi do Renault, ale będzie musiał poczekać na pierwsze jazdy w nowej ekipie do stycznia, bo testy są zakazane do końca roku. Francuska prasa spekuluje, że Polak jeszcze w tym roku wystartuje w rajdzie autem francuskiego koncernu.