Wygrać z Belgami i kontuzjami

To najważniejszy mecz reprezentacji Polski w eliminacjach ME. Stawką sobotniego spotkania w hali Atlas Arena w Łodzi (20.15, transmisja w TV Polonia i TVP Sport) jest podtrzymanie szans na bezpośredni awans do Eurobasketu 2011, który odbędzie się na Litwie

Publikacja: 14.08.2010 00:19

Łukasz Koszarek

Łukasz Koszarek

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Belgia to lider i jedyny niepokonany zespół w grupie C (trzy zwycięstwa). Polska zdążyła już przegrać z Gruzją (65:84) w Tbilisi i Bułgarią (70:74) w Sofii. Wygraliśmy tylko w Bydgoszczy z najsłabszą Portugalią (86:64).

Nasi reprezentanci nie są mistrzami w pojedynkach wyjazdowych: z 46 takich meczów w ostatnich pięciu latach wygrali tylko 11. U siebie grają zdecydowanie lepiej. Stąd oczekiwania, że wygrana z Belgią i we wtorek w kolejnym meczu w Łodzi z Gruzją przywrócą nadzieje.

Łatwo nie będzie, zwłaszcza że drużynę dziesiątkują kontuzje. Na czwartkowym treningu urazu doznał Michał Chyliński i nie zagra co najmniej przez tydzień. W kadrze zastąpi go powołany dodatkowo Mateusz Kostrzewski z Asseco Prokomu Gdynia. Wcześniej kontuzje wyeliminowały Krzysztofa Szubargę i Adama Łapetę, a jeszcze przed rozpoczęciem eliminacji Adama Waczyńskiego.

Chyliński to drugi, obok rozgrywającego Szubargi, zawodnik pierwszej piątki, którego trzeba będzie zastąpić. W poprzednich meczach jego zmiennikiem był Dardan Berisha. W sobotę zapewne rozpocznie mecz w podstawowym składzie.

Największym problemem trenera Griszczuka jest pozycja rozgrywającego, gdzie pozostał mu tylko Łukasz Koszarek. W meczu z Bułgarią zastępował go Thomas Kelati, który jednak nie za dobrze czuł się w tej roli. – Oczywiście nie cieszy mnie to, że Krzysiek doznał kontuzji, ale musimy sobie jakoś radzić w tej sytuacji – mówi „Rz” Koszarek. Powoli dochodzę od optymalnej formy, ale nie da się grać przez 40 minut meczu. Koledzy będą mi dawać krótkie zmiany. Jesteśmy przygotowani do odrabiania strat z poprzednich spotkań.

Spotkanie w Łodzi, rodzinnym mieście dwóch podstawowych zawodników podkoszowych naszej reprezentacji Macieja Lampego i Marcina Gortata. – Musimy zagrać dobrze i równo przez 40 minut – mówi Lampe. Atmosfera w kadrze jest ciągle taka sama, nigdy nie była zła. Jednak przed meczem z Gruzją za mało ze sobą rozmawialiśmy zarówno na parkiecie, jak i poza nim. Teraz mam nadzieję, że to się zmieniło. Tworzymy coraz lepszą grupę, coraz więcej rozmawiamy ze sobą. Zmianę w nastawieniu było już widać w Bułgarii. Po tamtym meczu mówiliśmy wszyscy, że musimy bardziej wykorzystywać Marcina Gortata. Na treningach ćwiczyliśmy różne warianty zagrywek i jego gra wygląda naprawdę dobrze. Mam nadzieję, że Belgowie niczym nas nie zaskoczą. Na pewno będziemy gotowi do walki.

Liderem zespołu Belgii jest skrzydłowy Axel Hervelle (w minionym sezonie grał w Bizkaia Bilbao) – w trzech meczach zdobywał średnio 11,3 pkt, miał pięć zbiórek i 2,3 asysty. Najskuteczniejszych zawodnikiem jest urodzony w Kinszasie Bey Tabu-Eboma (średnio 15,7 pkt).

W spotkaniu z Bułgarią w zespole naszych rywali wystąpił wracający po kontuzji środkowy Thomas Van Den Spiegel, były zawodnik Prokomu Sopot i CSKA Moskwa. Ostatni raz Belgowie uczestniczyli w ME w 1993 roku w Niemczech – zajęli 12. miejsce.

[ramka][srodtytul]Tabela grupy C[/srodtytul] 1. Belgia 3 6 226:202 2. Gruzja 3 5 221:196 3. Bułgaria 3 5 210:203 4. Polska 3 4 221:222 5. Portugalia 4 4 249:304 W sobotę grają także Bułgaria z Gruzją, pauzuje Portugalia. [/ramka]

Belgia to lider i jedyny niepokonany zespół w grupie C (trzy zwycięstwa). Polska zdążyła już przegrać z Gruzją (65:84) w Tbilisi i Bułgarią (70:74) w Sofii. Wygraliśmy tylko w Bydgoszczy z najsłabszą Portugalią (86:64).

Nasi reprezentanci nie są mistrzami w pojedynkach wyjazdowych: z 46 takich meczów w ostatnich pięciu latach wygrali tylko 11. U siebie grają zdecydowanie lepiej. Stąd oczekiwania, że wygrana z Belgią i we wtorek w kolejnym meczu w Łodzi z Gruzją przywrócą nadzieje.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium