Reklama
Rozwiń
Reklama

Boks: Dawid Kostecki – Sean Corbin w warszawskim Hiltonie

Dawid Kostecki walczy w nocy z soboty na niedzielę z Seanem Corbinem. Transmisja w Polsacie (0.05) i Polsacie Sport (od 20.30)

Publikacja: 22.10.2010 21:34

Dawid Kostecki

Dawid Kostecki

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Łokaj Krzysztof Łokaj

– Znokautuję go – krzyczy Dawid „Cygan” Kostecki, a pochodzący z Gujany Sean Corbin tylko się uśmiecha. Rywal Polaka wie, że nie będzie faworytem w tym pojedynku, ale w boksie wszystko jest możliwe, szczególnie gdy w ringu biją się mężczyźni w kategorii półciężkiej, którzy ważą po 80 kg.

35-letni Corbin, mieszkaniec Marbelli na Trynidadzie i Tobago, nic wielkiego nie osiągnął. Wygrał 14 walk (10 przed czasem), przegrał tylko dwa razy, z Karo Muratem w styczniu tego roku i z Tito Mendozą, trzy lata temu w Panamie. Ostatni pojedynek stoczył w kwietniu i pokonał w piątym starciu znanego chyba tylko na Karaibach Clevelanda Frasera.

Walka Kostecki – Corbin rozpocznie się w nocy z soboty na niedzielę w warszawskim Hiltonie. Kilkuset zaproszonych gości usiądzie przy stolikach znacznie wcześniej. To nie pierwsze spotkanie z boksem w tym hotelu. Poprzednie uznano za interesujące.

29-letni Kostecki to dziś trzeci pięściarz w rankingu prestiżowej organizacji WBC, za Chadem Dawsonem i Chrisem Henrym. Mistrzem jest Kanadyjczyk Jean Pascal, który szykuje się do walki z Bernardem Hopkinsem. „Cygan” może się pochwalić robiącym spore wrażenie bilansem zawodowych pojedynków (34 zwycięstwa, 23 KO i jedna porażka), ale wciąż brak mu na koncie spektakularnych, zwycięskich bitew. I starcie z Corbinem chyba też taką nie będzie.

Tym, który jako jedyny pokonał Kosteckiego, jest Rachid Kanfouah. Francuz dokonał tego cztery lata temu w Krośnie, nokautując „Cygana” w dziewiątym starciu.

Reklama
Reklama

Dawid Kostecki to mężczyzna po przejściach. Sam twierdzi, że miał trudne dzieciństwo, zanim został zawodowym bokserem, spędził rok w więzieniu skazany za pobicie. To niejedyne problemy z prawem tego pięściarza, który głęboko wierzy, że w niedalekiej przyszłości spełni się jego wielkie marzenie i będzie walczył o mistrzostwo świata.

W 10-rundowym pojedynku z Seanem Corbinem stawką jest pas WBC Baltic w wadze półciężkiej. Tytuł niewiele znaczący, ale lepsze to niż nic.

– Znokautuję go – krzyczy Dawid „Cygan” Kostecki, a pochodzący z Gujany Sean Corbin tylko się uśmiecha. Rywal Polaka wie, że nie będzie faworytem w tym pojedynku, ale w boksie wszystko jest możliwe, szczególnie gdy w ringu biją się mężczyźni w kategorii półciężkiej, którzy ważą po 80 kg.

35-letni Corbin, mieszkaniec Marbelli na Trynidadzie i Tobago, nic wielkiego nie osiągnął. Wygrał 14 walk (10 przed czasem), przegrał tylko dwa razy, z Karo Muratem w styczniu tego roku i z Tito Mendozą, trzy lata temu w Panamie. Ostatni pojedynek stoczył w kwietniu i pokonał w piątym starciu znanego chyba tylko na Karaibach Clevelanda Frasera.

Reklama
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
warszawa
Ośrodek Nowa Skra w pigułce. Miasto odpowiada na pytania dotyczące inwestycji
Sport
Liga Mistrzów. Barcelona – PSG: obrońcy trofeum wygrali rzutem na taśmę
Sport
Warszawa biegnie po rekord. W niedzielę odbędzie się 47. Nationale Nederlanden Maraton Warszawski
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Sport
Znajdą się pieniądze na modernizację Polonii? Los inwestycji w rękach radnych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama