Reklama
Rozwiń
Reklama

Paweł Wolak wygrał z Jose Pinzonem

Paweł Wolak znów wygrał, choć miał kłopoty. Jego rywal, 22. letni Meksykanin Jose Pinzon wytrzymał do siódmej rundy. Sędzia poddał go w porę, bo młodzieżowy mistrz świata organizacji WBC w wadze średniej był już kompletnie rozbity.

Publikacja: 05.12.2010 14:04

Bokserski wieczór w Anaheim w Kalifornii miał być popisem Julio Cesara Chaveza juniora, syna legendy meksykańskiego boksu. To z nim miał walczyć Wolak, ale Chavez w ostatniej chwili zrezygnował tłumacząc się chorobą.

Pinzon okazał się niebezpiecznym zmiennikiem swojego bardziej znanego rodaka. W drugiej rundzie trafił polskiego „Wściekłego Byka" lewym sierpowym i ten padł na deski. Na szczęście ma wielkie serce do walki i niespożytą energię, taką jaką miał ten po którym wziął ringowy przydomek, słynny Jake LaMotta.

Polak z amerykańskim z paszportem (od 1991 roku mieszka w New Jersey) wstał równie szybko jak padł i ruszył do ataku. Pinzon słabł z rundy na rundę, wreszcie w siódmym starciu, po prawym sierpowym Wolaka zawisł na jego ramionach. Przed ciężkim nokautem uratował go sędzia zatrzymując pojedynek.

W walce wieczoru znakomity boks pokazał mistrz świata WBC w wadze lekkiej Meksykanin Humberto Soto wygrywając na punkty ze swoim rodakiem Urbano Antillonem. Meksykańska wojna domowa trwała pełne dwanaście rund i nawet przez chwilę żaden z pięściarzy nie zaznał spokoju.

Wcześniej wielką klasę pokazał Filipińczyk Nonito Donaire masakrując w ringu byłego mistrza świata wagi koguciej Władymira Sidorenkę. Ukrainiec był trzykrotnie liczony po błyskawicznych ciosach byłego mistrza wagi muszej i super muszej. Po trzecim liczeniu twarz Sidorenki przypominała krwawą maskę, więc decyzja sędziego mogła być tylko jedna. Przerwał nierówny pojedynek. Teraz wypada poczekać do 19 lutego, tego dnia w Las Vegas Donaire, piąty pięściarz bez podziału na kategorie wagowe zmierzy się ze znakomitym Meksykaninem, Fernando Montielem, posiadaczem dwóch mistrzowskich pasów w wadze koguciej. Ale w pojedynku z „Błyskiem Filipin" wcale nie będzie faworytem.

Reklama
Reklama

Bokserski wieczór w Anaheim w Kalifornii miał być popisem Julio Cesara Chaveza juniora, syna legendy meksykańskiego boksu. To z nim miał walczyć Wolak, ale Chavez w ostatniej chwili zrezygnował tłumacząc się chorobą.

Pinzon okazał się niebezpiecznym zmiennikiem swojego bardziej znanego rodaka. W drugiej rundzie trafił polskiego „Wściekłego Byka" lewym sierpowym i ten padł na deski. Na szczęście ma wielkie serce do walki i niespożytą energię, taką jaką miał ten po którym wziął ringowy przydomek, słynny Jake LaMotta.

Reklama
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
warszawa
Ośrodek Nowa Skra w pigułce. Miasto odpowiada na pytania dotyczące inwestycji
Sport
Liga Mistrzów. Barcelona – PSG: obrońcy trofeum wygrali rzutem na taśmę
Sport
Warszawa biegnie po rekord. W niedzielę odbędzie się 47. Nationale Nederlanden Maraton Warszawski
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Sport
Znajdą się pieniądze na modernizację Polonii? Los inwestycji w rękach radnych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama