Manchester United - Chelsea o mistrzostwo Anglii

W niedzielę Manchester gra z Chelsea o mistrzostwo, tytuły mogą w ten weekend zdobyć Milan i Barcelona. A Jose Mourinho został przez UEFA wyklęty aż na pięć meczów

Publikacja: 06.05.2011 22:29

To miał być po prostu prestiżowy mecz, wydawało się, że wyścig do mistrzostwa Anglii jest już rozstrzygnięty, ale ostatnie tygodnie przywróciły emocje. Zwłaszcza ostatnia kolejka, w której Chelsea z pomocą sędziów pokonała Tottenham, a Manchester przegrał z Arsenalem. Jeszcze w marcu lidera od Chelsea dzieliło 15 pkt, teraz dzielą trzy. Na trzy kolejki przed końcem 19. – rekordowy – tytuł dla United stoi pod znakiem zapytania. Jeśli Chelsea wygra, zostanie liderem, bo będzie miała lepszy bilans bramek. On decyduje o kolejności przy równej liczbie punktów.

Alex Ferguson nie traci jednak dobrego humoru. Przed niedzielnym meczem dał odpocząć najlepszym (w rewanżu Ligi Mistrzów z Schalke wystawił rezerwowych), zdrowy jest Wayne Rooney. Manchester przegrał ostatnio na Old Trafford ponad rok temu, ale właśnie z Chelsea. Dla piłkarzy Fergusona nawet remis nie musi być zły, bo w ostatnich kolejkach grają z broniącymi się przed spadkiem Blackburn i Blackpool, a Chelsea z Newcastle i Evertonem.

Punktu do pierwszego od siedmiu lat mistrzostwa brakuje Milanowi, który w sobotę gra na wyjeździe z Romą. Porażka nie przekreśli szans na fetę już w ten weekend, o ile Inter nie wygra w niedzielę z Fiorentiną.

Barcelona zapewni sobie tytuł, jeśli w niedzielnych derbach z Espanyolem zdobędzie więcej punktów niż osłabiony Real (bez Ricardo Carvalho, Angela Di Marii i Samiego Khediry) dzień wcześniej na wyjeździe z Sevillą.

Dzisiaj UEFA ukarała Jose Mourinho za sugerowanie po pierwszym półfinale Ligi Mistrzów, że sędziowie faworyzują Barcelonę. Portugalski trener został zawieszony aż na pięć meczów w europejskich pucharach. Ale na ławce nie usiądzie jeszcze w trzech: do kary zaliczono mu rewanż na Camp Nou, a piąte spotkanie to kara w zawieszeniu, na trzy lata. Mourinho musi też zapłacić 50 tys. euro.

We Francji ostatnią szansę na włączenie się do walki o tytuł i być może uratowanie posady trenera Claude’a Puela ma Lyon. Podejmuje Marsylię, która wyprzedza go o sześć punktów. Do prowadzącego w tabeli Lille (zmierzy się na wyjeździe z broniącym się przed spadkiem Nancy) traci ich siedem, pięć kolejek przed końcem sezonu.

W Niemczech przedostatni weekend z Bundesligą. Mistrza już znamy - od tygodnia jest nim Borussia Dortmund. Teraz wszystkich kibiców najbardziej interesuje wyścig Bayernu z Hanowerem o trzecie miejsce, przepustkę do eliminacji LM. W lepszej sytuacji jest zespół z Monachium, ma dwa punkty więcej od rywali i gra z najsłabszą drużyną ligi - St Pauli. Hanower jedzie do Stuttgartu.

Najciekawsze mecze w TV



Sobota


• St Pauli - Bayern Monachium (15.30, Eurosport 2)


• Everton - Manchester City (15.55, Canal+ Sport)


• Roma - Milan (20.40, Canal+ Sport 2)


• Sevilla - Real Madryt (21.55, Canal+ Sport)



Niedziela


• Mallorca - Villarreal (11.55, Canal+ Sport)


• Udinese - Lazio (14.55, Canal+ Gol)


• Manchester United - Chelsea (17.05, Canal+ Sport)


• Barcelona - Espanyol (18.55, Canal+ Sport 2)


• Olympique Lyon - Olympique Marsylia (20.55, Canal+, Orange Sport Info)

To miał być po prostu prestiżowy mecz, wydawało się, że wyścig do mistrzostwa Anglii jest już rozstrzygnięty, ale ostatnie tygodnie przywróciły emocje. Zwłaszcza ostatnia kolejka, w której Chelsea z pomocą sędziów pokonała Tottenham, a Manchester przegrał z Arsenalem. Jeszcze w marcu lidera od Chelsea dzieliło 15 pkt, teraz dzielą trzy. Na trzy kolejki przed końcem 19. – rekordowy – tytuł dla United stoi pod znakiem zapytania. Jeśli Chelsea wygra, zostanie liderem, bo będzie miała lepszy bilans bramek. On decyduje o kolejności przy równej liczbie punktów.

Alex Ferguson nie traci jednak dobrego humoru. Przed niedzielnym meczem dał odpocząć najlepszym (w rewanżu Ligi Mistrzów z Schalke wystawił rezerwowych), zdrowy jest Wayne Rooney. Manchester przegrał ostatnio na Old Trafford ponad rok temu, ale właśnie z Chelsea. Dla piłkarzy Fergusona nawet remis nie musi być zły, bo w ostatnich kolejkach grają z broniącymi się przed spadkiem Blackburn i Blackpool, a Chelsea z Newcastle i Evertonem.

Punktu do pierwszego od siedmiu lat mistrzostwa brakuje Milanowi, który w sobotę gra na wyjeździe z Romą. Porażka nie przekreśli szans na fetę już w ten weekend, o ile Inter nie wygra w niedzielę z Fiorentiną.

Barcelona zapewni sobie tytuł, jeśli w niedzielnych derbach z Espanyolem zdobędzie więcej punktów niż osłabiony Real (bez Ricardo Carvalho, Angela Di Marii i Samiego Khediry) dzień wcześniej na wyjeździe z Sevillą.

Dzisiaj UEFA ukarała Jose Mourinho za sugerowanie po pierwszym półfinale Ligi Mistrzów, że sędziowie faworyzują Barcelonę. Portugalski trener został zawieszony aż na pięć meczów w europejskich pucharach. Ale na ławce nie usiądzie jeszcze w trzech: do kary zaliczono mu rewanż na Camp Nou, a piąte spotkanie to kara w zawieszeniu, na trzy lata. Mourinho musi też zapłacić 50 tys. euro.

We Francji ostatnią szansę na włączenie się do walki o tytuł i być może uratowanie posady trenera Claude’a Puela ma Lyon. Podejmuje Marsylię, która wyprzedza go o sześć punktów. Do prowadzącego w tabeli Lille (zmierzy się na wyjeździe z broniącym się przed spadkiem Nancy) traci ich siedem, pięć kolejek przed końcem sezonu.

W Niemczech przedostatni weekend z Bundesligą. Mistrza już znamy - od tygodnia jest nim Borussia Dortmund. Teraz wszystkich kibiców najbardziej interesuje wyścig Bayernu z Hanowerem o trzecie miejsce, przepustkę do eliminacji LM. W lepszej sytuacji jest zespół z Monachium, ma dwa punkty więcej od rywali i gra z najsłabszą drużyną ligi - St Pauli. Hanower jedzie do Stuttgartu.

Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium
Sport
Sportowcy spotkali się z Andrzejem Dudą. Chodzi o ustawę o sporcie