To miał być po prostu prestiżowy mecz, wydawało się, że wyścig do mistrzostwa Anglii jest już rozstrzygnięty, ale ostatnie tygodnie przywróciły emocje. Zwłaszcza ostatnia kolejka, w której Chelsea z pomocą sędziów pokonała Tottenham, a Manchester przegrał z Arsenalem. Jeszcze w marcu lidera od Chelsea dzieliło 15 pkt, teraz dzielą trzy. Na trzy kolejki przed końcem 19. – rekordowy – tytuł dla United stoi pod znakiem zapytania. Jeśli Chelsea wygra, zostanie liderem, bo będzie miała lepszy bilans bramek. On decyduje o kolejności przy równej liczbie punktów.
Alex Ferguson nie traci jednak dobrego humoru. Przed niedzielnym meczem dał odpocząć najlepszym (w rewanżu Ligi Mistrzów z Schalke wystawił rezerwowych), zdrowy jest Wayne Rooney. Manchester przegrał ostatnio na Old Trafford ponad rok temu, ale właśnie z Chelsea. Dla piłkarzy Fergusona nawet remis nie musi być zły, bo w ostatnich kolejkach grają z broniącymi się przed spadkiem Blackburn i Blackpool, a Chelsea z Newcastle i Evertonem.
Punktu do pierwszego od siedmiu lat mistrzostwa brakuje Milanowi, który w sobotę gra na wyjeździe z Romą. Porażka nie przekreśli szans na fetę już w ten weekend, o ile Inter nie wygra w niedzielę z Fiorentiną.
Barcelona zapewni sobie tytuł, jeśli w niedzielnych derbach z Espanyolem zdobędzie więcej punktów niż osłabiony Real (bez Ricardo Carvalho, Angela Di Marii i Samiego Khediry) dzień wcześniej na wyjeździe z Sevillą.
Dzisiaj UEFA ukarała Jose Mourinho za sugerowanie po pierwszym półfinale Ligi Mistrzów, że sędziowie faworyzują Barcelonę. Portugalski trener został zawieszony aż na pięć meczów w europejskich pucharach. Ale na ławce nie usiądzie jeszcze w trzech: do kary zaliczono mu rewanż na Camp Nou, a piąte spotkanie to kara w zawieszeniu, na trzy lata. Mourinho musi też zapłacić 50 tys. euro.
We Francji ostatnią szansę na włączenie się do walki o tytuł i być może uratowanie posady trenera Claude’a Puela ma Lyon. Podejmuje Marsylię, która wyprzedza go o sześć punktów. Do prowadzącego w tabeli Lille (zmierzy się na wyjeździe z broniącym się przed spadkiem Nancy) traci ich siedem, pięć kolejek przed końcem sezonu.
W Niemczech przedostatni weekend z Bundesligą. Mistrza już znamy - od tygodnia jest nim Borussia Dortmund. Teraz wszystkich kibiców najbardziej interesuje wyścig Bayernu z Hanowerem o trzecie miejsce, przepustkę do eliminacji LM. W lepszej sytuacji jest zespół z Monachium, ma dwa punkty więcej od rywali i gra z najsłabszą drużyną ligi - St Pauli. Hanower jedzie do Stuttgartu.
Najciekawsze mecze w TV
Sobota