To dopiero druga porażka mistrza świata w tym sezonie. Zwycięzca zaliczył po drodze dwie kraksy, karny przejazd przez boksy, a po wyścigu czekało go przesłuchanie w sprawie wypchnięcia z toru Fernando Alonso. W zakończonych ponad cztery godziny po starcie zawodach aż pięciokrotnie pojawiał się na torze samochód bezpieczeństwa. Startowano na mokrym torze, a po 25 okrążeniach przerwano zawody na ponad dwie godziny, bo lunął rzęsisty deszcz.
Jeszcze przed wstrzymaniem jazdy z wyścigiem pożegnał się Lewis Hamilton, który w pierwszym zakręcie spowodował pir-uet Marka Webbera, a kilka okrążeń później próbował przecisnąć się obok późniejszego zwycięzcy, Buttona. Ten nie zamierzał ustępować pola i Hamilton zawadził lewą stroną samochodu o murek, niszcząc zawieszenie. Button tymczasem dostał karę za nieprzestrzeganie limitu prędkości podczas neutralizacji i popełnił taktyczny błąd, zjeżdżając po opony z płytszym bieżnikiem. Faktycznie padało coraz słabiej, ale wkrótce deszcz się nasilił i wydawało się, że Anglik stracił szansę na dobry wynik.
Uratowało go przerwanie wyścigu, a po jego wznowieniu Button jechał na dziesiątej pozycji. Przy próbie ataku na Alonso wypchnął go z toru, eliminując Hiszpana. Button po tym incydencie przebił przednią oponę, żółwim tempem dotoczył się do boksu i spadł na ostatnią, 21. pozycję. To jednak nie powstrzymało go przed dalszą szarżą. Przebicie się do pierwszej czwórki zajęło mu zaledwie piętnaście okrążeń.
Vettel na początku uciekał przed Alonso, potem tyły osłaniał mu Kamui Kobayashi, który nie był na tyle szybki, aby zagrozić liderowi, ale powstrzymywał Felipe Massę. Do czasu – skrzydeł dostał Michael Schumacher, który objechał Massę i Kobayashiego. Kolejna neutralizacja zniwelowała przewagę Vettela, ale po restarcie Schumacher nie był w stanie utrzymać tempa młodszego rodaka. Za nim szaleli Mark Webber i Button, który sześć okrążeń przed metą wyprzedził Australijczyka, a rundę później poradził sobie z Schumacherem. Miał pięć okrążeń i 3 sekundy straty do Vettela.
– Chyba zbyt zachowawczo pojechałem po ostatniej neutralizacji, chciałem kontrolować przewagę – mówił po wyścigu Niemiec. – Myślałem, że to wystarczy...