Reklama
Rozwiń
Reklama

Oby doleciał helikopter

Ostatni dwaj alpiniści polskiej wyprawy na Makalu (8463 m) sprowadzani przez Szerpów ratowników dotarli do bazy (5600 m)

Publikacja: 05.10.2011 01:43

Himalaje z lotu ptaka

Himalaje z lotu ptaka

Foto: Rzeczpospolita, Adam Robiński ar Adam Robiński

Pozostali zeszli do niej wcześniej. Dziś poszkodowanych ma zabrać do Katmandu śmigłowiec. Nie jest jednak pewne, czy maszyna zdoła tam dolecieć.

30 września na szczycie Makalu stanęli: kierownik wyprawy Artur Hajzer, Adam Bielecki i Tomasz Wolfart. Wspinali się bez tlenu z butli. Ośmioosobowa wyprawa polskich alpinistów działała samodzielnie, jako jedyna na tej górze. Nie wynajmowała Szerpów wysokościowych.

Wolfart nie był w stanie zejść do namiotu obozu szturmowego (7800 m). Spędził noc pod gołym niebem. Rano z trudem dołączył do czekających na niego kolegów, którzy zeszli z wierzchołka, oraz Macieja Stańczaka, który nie wyruszył do ataku na szczyt. W niedzielę cała czwórka znajdowała się wciąż na wysokości 7200 m na przełęczy Makalu La. Artur Hajzer poprosił o pomoc.

W poniedziałek do bazy dotarło pięciu ratowników Szerpów. Helikopter był w stanie prawdopodobnie dolecieć do wysokości 4600 m. Dalej ratownicy musieli iść.

Bielecki zszedł do bazy sam jeszcze w poniedziałek. Hajzer, asekurowany przez kolegów, którzy wyszli na ratunek, Kacpra Tekieli i Adama Ciućkę, we wtorek. Wkrótce szerpańscy ratownicy sprowadzili do bazy Wolfarta i Stańczaka. Ten drugi był w najgorszym stanie, dostawał tlen i leki. Akcją od strony medycznej kieruje z Gdańska doświadczony himalaista i lekarz wyprawowy dr Robert Szymczak.

Reklama
Reklama

Jeśli helikopter nie doleci, trudno sobie wyobrazić transport chorego siłami tak niewielkiej grupy przez pofałdowany, zasypany głazami lodowiec Barun do bazy pierwszych zdobywców (4600 m), gdzie dolatują duże transportowe śmigłowce.

Pozostali zeszli do niej wcześniej. Dziś poszkodowanych ma zabrać do Katmandu śmigłowiec. Nie jest jednak pewne, czy maszyna zdoła tam dolecieć.

30 września na szczycie Makalu stanęli: kierownik wyprawy Artur Hajzer, Adam Bielecki i Tomasz Wolfart. Wspinali się bez tlenu z butli. Ośmioosobowa wyprawa polskich alpinistów działała samodzielnie, jako jedyna na tej górze. Nie wynajmowała Szerpów wysokościowych.

Reklama
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
warszawa
Ośrodek Nowa Skra w pigułce. Miasto odpowiada na pytania dotyczące inwestycji
Sport
Liga Mistrzów. Barcelona – PSG: obrońcy trofeum wygrali rzutem na taśmę
Sport
Warszawa biegnie po rekord. W niedzielę odbędzie się 47. Nationale Nederlanden Maraton Warszawski
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Sport
Znajdą się pieniądze na modernizację Polonii? Los inwestycji w rękach radnych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama