Sprint w Szwecji: poniosło Justynę

Marit Bjoergen znów wygrała, Justyna Kowalczyk znów upadła. Zostały już tylko trzy biegi w finale Pucharu Świata

Aktualizacja: 15.03.2012 10:51 Publikacja: 15.03.2012 02:48

Sprint w Szwecji: poniosło Justynę

Foto: ROL

To  trzeci bieg z upadkiem Justyny Kowalczyk, od kiedy Puchar Świata wjechał do Skandynawii. Były dwa w wyścigu łączonym w Lahti, jeden w finale sprintu w Drammen i wczoraj w półfinale w Sztokholmie. Wszystkie w biegach, po których Polka sobie dużo obiecywała, wszystkie w stylu klasycznym, a nie dowolnym, za którym nie przepada.

Na koniec sezonu wróciliśmy do punktu wyjścia: do nerwówki z początku zimy, gdy też biegi były w Skandynawii, a Justyna stawała się w nich najtrudniejszą przeciwniczką dla siebie samej. Bo jedno niepowodzenie napędzało ją do jeszcze ostrzejszej walki, zabierało spokój, podpowiadało złe decyzje.

Ona sama dziś nie wie, czy to bardziej zmęczenie, błędy czy pech. I nie chodzi o to, że uciekła czwarta z rzędu Kryształowa Kula, bo to jest jasne od kilku dni. Tylko o odzyskanie pewności siebie, bo duma mistrzyni została ostatnio mocno poobijana. A Kowalczyk, nawet jeśli mówi, że myśli już o wiośnie i operacji kolana, na starcie staje zawsze po to, żeby wygrać.

W Sztokholmie, jak w Drammen, zapłaciła za to, że bardzo mocno ruszyła do odrabiania strat. Znów wypadła na zakręcie, tym razem przygotowując sobie pozycję do ataku przed finiszową prostą. Chciała gonić drugie miejsce dające awans, szarpnęła, a narta została w miejscu i podwinęła się. Justyna zajęła w tym biegu piąte miejsce, a niewykluczone, że gdyby nie zryw i upadek, awansowałaby do finału dzięki dobremu czasowi, bo ten półfinał był bardzo szybki.

Justyna też była szybka, w kwalifikacjach zajęła drugie miejsce za Moną-Lisą Malvalehto, Bjoergen ten bieg się nie udał, zajęła 12. miejsce. Ćwierćfinał też zaczęła źle, została za Polką. Ale na pierwszym ostrym zakręcie już wskoczyła przed nią i role się odwróciły. W półfinale na tym samym zakręcie Justyna została razem z nią z tyłu. Marit znalazła sobie miejsce, by przeskoczyć do przodu, Polka nie.

Od wczoraj Kowalczyk traci do Bjoergen już 160 punktów (do zdobycia zostało 300), na pierwszym etapie finału PŚ zajęła ósme miejsce, po przeliczeniu miejsc w sprincie na bonusowe sekundy jest 20,9 s za Bjoergen.

Droga do podium wyścigu jest otwarta, Justyna Falun nie lubi, ale dobrze tam biega. Zwłaszcza w prologach (jutro o 13.30), w tym roku będzie też 10 km stylem klasycznym ze startu wspólnego (pojutrze, a w niedzielę bieg pościgowy kończący sezon), gdzie powinna wiele odrobić. Ale raczej nie do Bjoergen.

Sprint stylem klasycznym w Sztokholmie

Kobiety

: 1. M. Bjoergen (Norwegia); 2. J. Iwanowa (Rosja); 3. M. Falla (Norwegia); ... 9. J. Kowalczyk. Finał PŚ (po 1 z 4 zawodów – czas kwalifikacji plus bonusowe sekundy): 1. Bjoergen 1.31,7 2. Iwanowa 1,7; 3. Falla 8,8;

... 8. Kowalczyk 20,9. Klasyfikacja generalna PŚ (po 32 z 35 konkurencji): 1. Bjoergen 2399 pkt; 2. Kowalczyk 2239; 3. T. Johaug (Norwegia) 1610.

Mężczyźni

: 1. E. Brandsdal (Norwegia); 2. T. Peterson (Szwecja); 3. L. Valjas (Kanada). Finał PŚ: 1. Brandsdal 1.10,7; 2. Peterson strata 2,2 s; 3. O. V. Hattestad (Norwegia) 9. Klasyfikacja PŚ: 1. D. Cologna (Szwajcaria) 1920; 2. D. Kershaw (Kanada) 1226; 3. P. Northug (Norwegia) 1199.

To  trzeci bieg z upadkiem Justyny Kowalczyk, od kiedy Puchar Świata wjechał do Skandynawii. Były dwa w wyścigu łączonym w Lahti, jeden w finale sprintu w Drammen i wczoraj w półfinale w Sztokholmie. Wszystkie w biegach, po których Polka sobie dużo obiecywała, wszystkie w stylu klasycznym, a nie dowolnym, za którym nie przepada.

Na koniec sezonu wróciliśmy do punktu wyjścia: do nerwówki z początku zimy, gdy też biegi były w Skandynawii, a Justyna stawała się w nich najtrudniejszą przeciwniczką dla siebie samej. Bo jedno niepowodzenie napędzało ją do jeszcze ostrzejszej walki, zabierało spokój, podpowiadało złe decyzje.

Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium
Sport
Sportowcy spotkali się z Andrzejem Dudą. Chodzi o ustawę o sporcie
Sport
Czy Andrzej Duda podpisze nowelizację ustawy o sporcie? Jest apel do prezydenta