Wyzwanie jest tym większe, że Malezja jeszcze nigdy na igrzyskach złota nie zdobyła. W sumie wywalczyła cztery medale (dwa srebrne, dwa brązowe), wszystkie w badmintonie. - Ja potrafię wyprodukować złoto. Wierzę, że oni też są to w stanie zrobić – śmieje się Kam, który jest również prezesem klubu Kuala Lumpur Racket. Dodaje, że najbardziej liczy na Lee Chong Weia, wicemistrza olimpijskiego 2008. – Tylko on może pokonać Chińczyka Li Dana – twierdzi Kam. Malezję na igrzyskach w Londynie reprezentować będą sportowcy w ośmiu dyscyplinach, poza badmintonem: w kolarstwie, łucznictwie, szermierce, pływaniu, strzelectwie, żeglarstwie i lekkiej atletyce.