Przed rozpoczęciem spotkania na trybunach słychać było żywiołowy doping Polaków, skutecznie zagłuszających kibiców gospodarzy.
I set:
Oba zespoły rozpoczęły rywalizacje od gry punkt za punkt, wynikające głównie z błędów serwisowych. Polacy od początku meczu świetnie blokowali i przy stanie 6:2 trener Wielkiej Brytanii zdecydował się na pierwszą przerwę. Po przerwie technicznej przewaga naszych siatkarzy była coraz bardziej widoczna i w połowie seta prowadziliśmy 15:6. Mimo zdecydowanego prowadzenia 21:12 trener Anastasi po każdej akcji doradzał swoim siatkarzom. Podczas drugiej przerwy technicznej przekazał swoim zawodnikom, że wpadka, która wydarzyła się podczas meczu z Bułgarami już nie może się powtórzyć.
Przy stanie 24:16 serwujący Brytyjczyk zagrał daleko w aut i Polacy zwycięstwem zakończyli pierwszego seta
II set:
Początek drugiej partii zaczął się od dość niespodziewanego prowadzenia Brytyjczyków 4:1. Na pierwszą przerwę techniczną schodziliśmy jednak prowadząc już 8:6. Kontrolując przebieg wydarzeń na boisku nie pozwalaliśmy wyprzedzić się ekipie brytyjskiej. Na drugą przerwę techniczną schodziliśmy również dwupunktowym prowadzenia 16:14. Drugą partię mocnym zagraniem z krótkiej piłki zakończył Grzegorz Kosok.