Pomysł pojawił się w głowie Rafała Sonika już w 2008 roku, gdy krakowski przedsiębiorca miał startować w odwołanym wówczas Rajdzie Dakar i podczas spotkania z polskimi uczestnikami imprezy w Lizbonie odkrył, że jest ich siła – blisko 60., licząc z osobami wspierającymi ekipy. Dwa lata później udało się zrobić pierwszy krok, powołać na Dakar 2010 reprezentację Polskiego Związku Motorowego.
Idea sprawdziła się – wszyscy startujący z logo PZM dojechali do mety i poprawili wyniki. Sonik oraz drugi krakowski biznesmen Piotr Beaupre (też z żyłką do jazdy po wertepach) zainicjowali działania, które doprowadziły do porozumienia większości ekip startujących w najbliższym Rajdzie Dakar oraz uzyskania patronatu PZMot nad projektem.
– Razem jesteśmy silniejsi. Oczywiście od lat pomagamy sobie w Dakarze i innych rajdach, niezależnie od barw sponsorskich i fabrycznych. Jednak pewność wzajemnego wsparcia i współpracy w każdym aspekcie: logistyki, napraw sprzętu, fizjoterapii i bieżącej komunikacji na trasie rodzi nadzieję na jeszcze lepsze wyniki. Każdy ma doświadczenie, którym dzielić się może z innymi – mówił „Rz” Rafał Sonik.
– Ludzie pragną kibicować reprezentacji, od dawna dostrzegamy tę chęć i powstanie kadry jest także odpowiedzią na tę potrzebę. Chciałbym również, by każdy z drużyny tak jak ja miał świadomość, że startuje dla kraju i kibiców. Mam też nadzieję na wzrost zainteresowania telewizji, rozmawiam z TVP i TVN– dodał Sonik.
Reprezentacja jest otwarta. Warunkiem przystąpienia jest podpisanie karty zawodnika PZMot i przestrzeganie wynikających z niej obowiązków. Pierwszą kadrę tworzą: kierowcy aut i ich piloci Krzysztof Hołowczyc i Portugalczyk Filipe Palmeiro (Mini), Adam Małysz i Rafał Marton (Toyota), Piotr Beaupre i Jacek Lisicki (BMW) oraz Dariusz Żyła i Francuz Pierre Calmon (Mitsubishi), quadowiec Rafał Sonik, a także dwa zespoły ciężarówek Grzegorz Baran, Bartłomiej Boba i Robert Jachacy (MAN) oraz Robert Jan Szustkowski, Jarosław Kazberuk i Wojciech Białowąs (Mercedes).