Reklama
Rozwiń
Reklama

Razem będą silniejsi

Powstała reprezentacja Polski w rajdach terenowych. Z Krzysztofem Hołowczycem, Rafałem Sonikiem i może Adamem Małyszem w składzie.

Publikacja: 12.12.2012 20:52

Krzysztof Hołowczyc chce pogodzić interesy wszystkich

Krzysztof Hołowczyc chce pogodzić interesy wszystkich

Foto: Fotorzepa, Mateusz Dąbrowski md Mateusz Dąbrowski

Pomysł pojawił się w głowie Rafała Sonika już w 2008 roku, gdy krakowski przedsiębiorca miał startować w odwołanym wówczas Rajdzie Dakar i podczas spotkania z polskimi uczestnikami imprezy w Lizbonie odkrył, że jest ich siła – blisko 60., licząc z osobami wspierającymi ekipy. Dwa lata później udało się zrobić pierwszy krok, powołać na Dakar 2010 reprezentację Polskiego Związku Motorowego.

Idea sprawdziła się – wszyscy startujący z logo PZM dojechali do mety i poprawili wyniki. Sonik oraz drugi krakowski biznesmen Piotr Beaupre (też z żyłką do jazdy po wertepach) zainicjowali działania, które doprowadziły do porozumienia większości ekip startujących w najbliższym Rajdzie Dakar oraz uzyskania patronatu PZMot nad projektem.

– Razem jesteśmy silniejsi. Oczywiście od lat pomagamy sobie w Dakarze i innych rajdach, niezależnie od barw sponsorskich i fabrycznych. Jednak pewność wzajemnego wsparcia i współpracy w każdym aspekcie: logistyki, napraw sprzętu, fizjoterapii i bieżącej komunikacji na trasie rodzi nadzieję na jeszcze lepsze wyniki. Każdy ma doświadczenie, którym dzielić się może z innymi – mówił „Rz” Rafał Sonik.

– Ludzie pragną kibicować reprezentacji, od dawna dostrzegamy tę chęć i powstanie kadry jest także odpowiedzią na tę potrzebę. Chciałbym również, by każdy z drużyny tak jak ja miał świadomość, że startuje dla kraju i kibiców. Mam też nadzieję na wzrost zainteresowania telewizji, rozmawiam z TVP i TVN– dodał Sonik.

Reprezentacja jest otwarta. Warunkiem przystąpienia jest podpisanie karty zawodnika PZMot i przestrzeganie wynikających z niej obowiązków. Pierwszą kadrę tworzą: kierowcy aut i ich piloci Krzysztof Hołowczyc i Portugalczyk Filipe Palmeiro (Mini), Adam Małysz i Rafał Marton (Toyota), Piotr Beaupre i Jacek Lisicki (BMW) oraz Dariusz Żyła i Francuz Pierre Calmon (Mitsubishi), quadowiec Rafał Sonik, a także dwa zespoły ciężarówek Grzegorz Baran, Bartłomiej Boba i Robert Jachacy (MAN) oraz Robert Jan Szustkowski, Jarosław Kazberuk i Wojciech Białowąs (Mercedes).

Reklama
Reklama

Start Małysza z logo reprezentacji nie jest jeszcze pewny, wymaga zgody sponsorów, negocjacje trwają. Do drużyny mogą też dołączyć motocykliści Jakub Przygoński, Jacek Czachor i Marek Dąbrowski oraz kierowca Szymon Ruta z Orlen Teamu (jeśli prawnicy Orlenu uznają, że nie ma konfliktu interesów państwowej firmy paliwowej z noszeniem godła). Z Łukaszem Łaskawcem, startującym na quadzie ze wsparciem Yamahy, reprezentacja byłaby pełna.

Krzysztof Hołowczyc twierdzi, że przy dobrej woli da się pogodzić interesy wszystkich. – Reprezentant to brzmi dumie i daje nową motywację. Zawsze dbałem, by mieć na kasku polską flagę. Umieszczenie znaku naszej drużyny narodowej w niemieckim teamie, obok amerykańskich barw nie było proste, ale przecież dało się przekonać decydentów – twierdzi.

Rajd Dakar zaczyna się 5 stycznia w Limie, kończy 20 stycznia w Santiago.

Sport
Wyróżnienie dla naszego kolegi. Janusz Pindera najlepszym dziennikarzem sportowym
Sport
Klaudia Zwolińska przerzuca tony na siłowni. Jak do sezonu przygotowuje się wicemistrzyni olimpijska
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
warszawa
Ośrodek Nowa Skra w pigułce. Miasto odpowiada na pytania dotyczące inwestycji
Sport
Liga Mistrzów. Barcelona – PSG: obrońcy trofeum wygrali rzutem na taśmę
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama